TL;DR Gość zajechał mi drogę, wysiadł, rozwalił szybę czołową ręką w moim aucie i odjechał. Wszystko nagrane. Sprawa zgłoszona na policję. po pół roku wyrok skazujący.
Spieszę Was poinformować o zakończeniu sprawy i jej wyniku.
16.05.2019 odbyła się sprawa karna odnośnie tej sytuacji. Wyjaśniło się tam, że człowiek ten rzekomo skręcał w lewo za mną i "zajechałam mu drogę wjeżdżając na prawy skrajny pas".
Na rozprawie przyznał się do przebywania na odwyku i problemu alkoholowego, nie posiada żadnego majątku, nie pracuje, utrzymują go rodzice. Przyznał się do zarzucanego czynu od razu. Sędzia proponował by sam wyznaczył sobie karę. Zaproponował grzywnę 500 zł, ale ja nie wyraziłam na to zgody w związku z jego wcześniejszymi obietnicami finansowymi uregulowania należności za naprawę i nie dotrzymania słowa nawet w 5%.
Co za tym idzie wyrok jest taki:
- 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na rok
- kurator
- zakaz picia alkoholu
- kwota około 2300 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy
Teraz odczekać na uprawomocnienie się wyroku 30 dni.
Być może ta historia komuś kiedyś pomoże. Dość szybko jak na polskie sądy zostało to rozpatrzone na moją korzyść, bo jednak pracowałam wcześniej 2 lata w sądzie rejonowym i typowy czas rozwiązania jakiekolwiek sądowej sprawy był od roku aż do dwóch lat. Być może człowiek ten zaskarży wyrok, zobaczymy.
Podsumowanie:
Polecam każdemu zakupienie rejestratora wideo. ;)
Komentarze (268)
najlepsze
Gratuluję wytrwałości.
co? ( ͡º ͜ʖ͡º)
500zl kary on chcial ? w sensie grzywny ? zamiast tego wyroku w zawiasach ?
Pewnie jakiś wykopek z bordo (✌ ゚ ∀ ゚)☞
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak jęczał Sebastian N., który znieważył sprzedawczynię z Ukrainy "Ty szmato, kur... jeb..., popatrz mi w oczy i mów po polsku" i groził śmiercią. Na sali sądowej okazało się, że sam robi na budowie w Niemczech i bardzo, bardzo przeprasza, bo jak ta wódka poniewiera
jak już wyrok będzie prawomocny i z klauzulą wykonalności (za którą jako poszkodowana, musisz zapłacić), ciśnij komornika (któremu też musisz zapłacić), żeby jak najszybciej zbadał/zajął majątek i w razie czego umorzył postępowanie -> później wniosek do sądu o zarządzenie wykonania kary pozbawienia wolności.
Podobno mam 6 lat od daty nadania klauzuli wykonalności na wniesienie sprawy do komornika.
przy czym jak dasz sprawę do komornika i nie odzyskasz kasy, to możesz wnioskować o zarządzenie wykonania zawieszonej kary. Jest to na pewno większa motywacja do naprawienia szkody.