Nie mieszczą się w krzesłach w restauracji. Osoby z otyłością buntują się
Przestrzenie między stolikami są za wąskie. Krzesła mają za małe siedziska, a ich poręcze wpijają się w ciało. Amerykanie z otyłością buntują się: jesteśmy takimi samymi klientami restauracji jak inni ludzie.Restauratorzy problem przemilczają, bo nie chcą, aby ich jedzenie kojarzone było z otyłością
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 236
- Odpowiedz
Komentarze (236)
najlepsze
Cała reszta to po prostu niedbanie o siebie: brak ruchu i zła dieta.
Co gorsze, praca ciała włożona w przemieszczanie masy tłuszczu jest znacznie większa, przez co takie osoby niesamowicie się pocą. Często w parze idzie rezygnacja z codziennego prysznica - bo trudno dostać do tyłka czy stóp.
We mnie coś pękło, gdy leciałem raptem
@szatanEK666:
Ja też się zgadzam ze swoją wypowiedzią. :-)
@Wykopowicz_Maciej:
Balbina dotarła raz do Warszawy...
Dopiero się zaczyna ;-(
Sensu stricte nie są, bo spożywają zwykle po dwie porcje XXL.
Ale obowiązkowo Cola-Zero do tego :)
(ಠ‸ಠ)
Ich jedzeniu nie towarzyszy obawa o zdrowie, czy jakaś refleksja, że coś jest nie tak skoro nie mieszczą się w krzesła - oni się tylko martwią czy to krzesło wytrzyma...
Nie wiem
@FobikusTotalus:
A w pamiętniku kolejny wpis:
25.04.2019.
Dzień zaliczam do udanych; szew nie puścił, krzesło nie jebło.
@FobikusTotalus: stanika...?
I to jest chyba najlepsze podsumowanie tego całego burdlu!
Zapisałem w moim zeszyciku "myśli do użycia w dyskusjach".