Przewodnicząca wyraźnie powiedziała w pierwszych słowach, że posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności i poprosiła nie o wyjście publiczności, tylko o schowanie urządzeń rejestrujących. Domyślam się, że to sprawa karna, więc
Art.95b.§1. KPK Posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności, chyba że ustawa stanowi inaczej albo prezes sądu lub sąd zarządzi inaczej. (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1987, 2399, z 2019 r. poz. 150.) §2 nie przytaczam, bo nie jestem w stanie dociec co jest przedmiotem tej konkretnie sprawy.
Publiczność nie posłuchała, a do tego dziadek zaczął drzeć ryja bez powodu, bo inaczej nie da się tego nazwać. Sędzia nie dała się sprowokować i postąpiła prawidłowo wypraszając publiczność i wzywając policję.
publiczność może co najwyżej bąka puścić a nie składać wnioski o wyłączenie sędziego. Tylko strony postępowania są uprawnione do tego
@Jade: przecież on nie jest publicznością bo siedzi po lewej stronie od sędziego, to jest ława oskarżonych i niezaprzeczalnie jest stroną postępowania.
składanie wniosków formalnych odbywa się PRZED rozprawą. Formalnie nie była to jeszcze rozprawa i każdy miał prawo nagrywać, a sędzia miała obowiązek przynajmniej przyjąć wniosek.
@mechano: wyzej podali juz przepisy kpk dotyczace jawnosci posiedzen, nie bede powtarzac. Czy on w ogole zlozyl wniosek o wylaczenie sedziego? Nie sadze, nic na to nie wskazuje. Gdyby tak bylo, to sad by juz rozpoznal ten wniosek na posiedzeniu niejawnym.
Tak btw sad (przewodniczacy skladu) prowadzi tok rozprawy, wiec gosc powinien sie zamknac w odpowiednim momencie, a nie uniemozliwiac przeprowadzenie rozprawy.
W 2015 r. Krajowa Rada Sądownictwa wybrała żonę swojego wiceprzewodniczącego, sędziego płk. Piotra Raczkowskiego, jako kandydatkę na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów, mimo 93 innych kandydatów. Joannę Raczkowską powołał na stanowisko Bronisław Komorowski
@luzblus2999: to podobnie jak teraz gdzie kolega członka KRS dostaje się do sądu na sędziego sądu okręgowego będąc wcześniej prokuratorem. Opinia wizytatorów, kolegiów nic nie znaczy. Wystarczy znać kogo trzeba
Mam 3 sprawy w sądzie, najstarszą 7 lat temu założyłem. We wszystkich jestem osobą poszkodowaną na duże pieniądze. Sprawy ciągną się latami, sędzia, który prowadził jedną z nich o odszkodowanie za budowę sam był w czasie mojego procesu skazany wyrokiem prawomocnym. Nie przeszkodziło to w tym, aby wydać wyrok w mojej sprawie, który był unieważniony z powodu tego, że sędzia był skazany. I tak kolejny rok musiałem walczyć przed 'nowym sądem'. Rozumiem
@nadmuchane_jaja: mam podobnie tylko już po rozprawach - nic nie wygrałem a konkurencja w jawny sposób ukradła moja nazwę i logo (pomimo zastrzeżenia nazwy R).
Do dziś świetnie prosperuja dzięki przejętej klienteli a mi ledwo starczalo na adwokatów którzy okazali się zbedni bo i tak nic nie wskorali chociaż dowody leżały na tacy, koleś który wywinal mi ten numer to nie był jakiś zawiadaka mafioza prawnik tylko zwykły chytry wiesniak
Komentarze (44)
najlepsze
Art.95b.§1. KPK Posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności, chyba że ustawa stanowi inaczej albo prezes sądu lub sąd zarządzi inaczej. (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1987, 2399, z 2019 r. poz. 150.)
§2 nie przytaczam, bo nie jestem w stanie dociec co jest przedmiotem tej konkretnie sprawy.
Publiczność nie posłuchała, a do tego dziadek zaczął drzeć ryja bez powodu, bo inaczej nie da się tego nazwać. Sędzia nie dała się sprowokować i postąpiła prawidłowo wypraszając publiczność i wzywając policję.
@Jade: przecież on nie jest publicznością bo siedzi po lewej stronie od sędziego, to jest ława oskarżonych i niezaprzeczalnie jest stroną postępowania.
@bartoszp:
Czy on w ogole zlozyl wniosek o wylaczenie sedziego? Nie sadze, nic na to nie wskazuje. Gdyby tak bylo, to sad by juz rozpoznal ten wniosek na posiedzeniu niejawnym.
Tak btw sad (przewodniczacy skladu) prowadzi tok rozprawy, wiec gosc powinien sie zamknac w odpowiednim momencie, a nie uniemozliwiac przeprowadzenie rozprawy.
Ponad 21 minut oglądania i nic... obiecanki cacanki ( ಠ_ಠ)
Zakop.
@chciwykrasnolud: Idioci. Nikt inny.
Do dziś świetnie prosperuja dzięki przejętej klienteli a mi ledwo starczalo na adwokatów którzy okazali się zbedni bo i tak nic nie wskorali chociaż dowody leżały na tacy, koleś który wywinal mi ten numer to nie był jakiś zawiadaka mafioza prawnik tylko zwykły chytry wiesniak
@nadmuchane_jaja: #takbylo