Ktoś wyłudził na jej nazwisko 50tys kredytu. Bank wie kto, ale nie chce ujawnić
Do oszustwa doszło w jednej z warszawskich placówek banku. W dniu zawarcia umowy klientki nie było w Warszawie. Poprosiła bank o pokazanie umowy.Bank odmówił tłumacząc się że jej nie ma. Dlaczego służby państwowe, policja nie działają? Dlaczego bank robi wrażenie jakby działał w zmowie z przestępcą?
marekrz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 114
Komentarze (114)
najlepsze
Odpowiedz na podstawowe pytanie: Jaką wartość ma twoje znalezisko? Jakich tipów uczy? Że mam nie dawać dowodu do skanowania? Brawo mistrzu, preach, preach!
Gdyby natomiast padła nazwa banku, w przyszłości mógłby zyskać
Zresztą nie o to chodzi w tej sprawie, bo bank się wcale nie domaga zwrotu od pani Beaty.
Koniecznie powinno być to robione fizycznie, nagrywane na kamerę itd a jak nie to niech instytucje finansowe odpowiadają finansowo