Były komandos GROM-u: "NATO przegrało z biznesem. Budujmy własną obronność"

"NATO było dla nas przełomem cywilizacyjnym, ale nie można mu do końca ufać. Co, jeśli kolejny raz sojusznicy nas sprzedadzą? Amerykanie lokują w Polsce swoje wojska, ale o 70 lat za późno. I nie za darmo, to dla nich biznes. Polska armia musi się nauczyć myśleć i bronić sama"

[ketrish]

jedynym ew napastnikiem jest matiuszka rosyja z taka iloscia glowic, ze moglaby ten kraj wysadzic kilka razy w powietrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[polski_cygan]

@ketrish: Zawsze możemy powiedzieć, że ten wstrząs, który poczuli na południu Polski, to nie było tąpnięcie w kopalni.

[ketrish]

@polski_cygan: to tak nie dziala - patrz jak jedyna i sluszna Korea bawila sie w podziemne testy

[Strus]

Jakby przeanalizować na co są wydawane pieniądze w MONie i ile się ich traci na idiotyzmy, to by się okazało, że pewnie połowa budżetu jest wywalana w błoto.

[piotrpiotrpiotr]

Musimy zrozumiec i zaakceptowac pierwotna kwestie, od ktorej mozna dopiero planowac i wyciagac wnioski: w przypadku otwartego konfliktu zbrojnego, w klasycznym stylu Polska nie ma szans na zwyciestwo, ani z Niemcami, ani z Rosja. ALE - zagrozenie takim konfliktem obecnie jest bardzo niskie.

Chodzi o cos innego, jezeli mowimy o armii, w zagrozeniu klasycznym otwartym konfliktem zbrojnym:

1. Ma byc taka, ze potencjalnemu przeciwnikowi, ktory by w ogole rozwazal temat nie oplacaloby

[TeselACC]

@piotrpiotrpiotr: Tak jak Pan mówi. Na dzień dzisiejszy tak naprawdę mamy jednego wroga- Rosję. Także wszystko to co powyżej ale dodał bym coś od siebie:
Przebranżowić WOT, NSRy czy jak następna władza swoje bieda wojska będzie zwała. Wojska Specjalne i armia na tym samym poziomie jaki jest teraz, może nawet mniejsza w celach spełniania wymogów sojuszniczych i "wypadowych", ale z zwiększaniem dajmy sobie spokój, bo wygrać nigdy nie wygramy. zwyczajnie nie

[marekmarecki44]

"Budujmy własną obronność"

Jestem za wprowadzeniem programu MSBS+ i dopłat do amunicji! I jak PKB przy okazji wzrośnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Pawel993]

jest to drogo bo taki generał czy pułkownik amerykański zarabia odpowiednio dużo i nie będzie mieszkał w byle czym

[LITWIN]

Mój znajomy przepracował jeden, JEDEN dzień w milicji za tamten okres i też mu zabrali...

[gm001131]

Inwestycja w obronność jest dla kraju tym czym dla osoby prywatnej ubezpieczenie mieszkania.
Wiadomo, że przeciwko Rosji sami nie damy sobie rady.
Ale jednak kraj słaby militarnie to aż się prosi o to by zostać zaatakowanym.
Bo potencjalny napastnik ma wrażenie, że pójdzie wszystko łatwo i szybko i po robocie.
Nasi politycy to powinni brać przykład z takich krajów jak Szwajcaria czy Finlandia jeśli chodzi o podejście do obronności.

[djtartini1]

"Potencjany napastnik" o ile gdziekolwiek jeszcze ktoś taki w ogóle istnieje, nie zaatakuje małego kraju, gdy wie, że obok 50 małych krajów będzie przeciwko temu, nic "potencjalny napastnik" nie zyska, a straci wszystko. Dlatego kafar 140 kilogramów nie gwałci zwykle na przystanku w obecności małych dziesiątek ludzi, bo boi się prawa większości.

@kupkesobieciagne: Przecież połowa Bliskiego Wschodu jest rozwalona przez USA i nikt się tym nie przejmuje. Rosja rozwaliła Gruzję i

[djtartini1]

@kupkesobieciagne: Libia? Syria? Irak?
No rzeczywiście, a o jakich mówimy? O jakich potencjalnych napastnikach? Walczą dwa kraje, wojna to wojna. Nikt będzie pytał o zdanie i nie będzie prowadził wojny w taki sposób w jaki się spodziewamy i w jaki się nam podoba.
Nikt nie mówił, że mamy się zbroić przeciwko dalekiej Azji. Jednak przykład Azji pokazuje, że demilitaryzacja to mit, a szybko rosnące gospodarki azjatyckie inwestują mocno w armie.

Mitem

[Adunio]

Że taki potencjał zastąpiła polityka biznes i kolesiostwo... W 30 lat moglibysmy coś zbudować starsze jest ile pieniędzy przepadło lub zostało zmarnowanych. Szkoda że właśnie tacy specjaliści nie kształtują armi. Armia to podstawa dumy każdego obywatela.

[T.....a]

Wszystkie liczące się imperia takie jak USA i Chiny inwestują już teraz głównie w broń autonomiczną. Samoloty bezzałogowe, roje dronów. Niedługo pojawią się bezzałogowe pojazdy opancerzone, a w przyszłości roboty zastępujące piechotę. Po co komu szkolony za dziesiatki milionów dolarów pilot myśliwca, który będzie ryzykował życie latając nad wrogim terytorium skoro wszystkim może sterować piwnicy jakiś nerd. Poza tym mięso kiepsko znosi przeciażenia.

Nikt już nie rozwija klasycznych myśliwców, bombowców i czołgów.