Gilotynował karpie. Trafi do więzienia.
Nie było czasu czasami, żeby je ogłuszać – stwierdził. – Tylko czy ta ryba, która waży 3-4 kilo i musi dostać parę razy pałką się wtedy nie rzuca? Czy ona się dobrze czuje? A tu jest ciach gilotyną i to jest sekunda czy dwie. Nikt nie chce mieć żywej ryby na stole w Wigilię, musi być zabita.
Dambibi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 298
- Odpowiedz
Komentarze (298)
najlepsze
Przy okazji widać jak bardzo sfeminizowane są zawody sędziego i prokuratora w Polsce.
Czytajcie do końca, to upadnie w apelacji na 100%
Swoją drogą też powinni mnie posadzić, bo , co prawda dawno temu, ucięłam głowę świeżo złowionej rybie, nie uderzając jej cięzkim narzędziem w celu ogłuszenia.