Dziewczyna ratuje umierającego psa, a on daje jej znać, że już czas się pożegnać
Bezdomny pies o imieniu Hippo był zbyt chory, by go uratować.Sophiane Nacer chciała, aby mimo to jego ostatnie dni były wyjątkowe.Kobieta przysięgła sobie, że stary, samotny i pokryty guzami czworonóg przed śmiercią doświadczy ogromnej miłości i ciepła.Prawdopodobnie nigdy wcześniej tego nie zaznał.
Sudice z- #
- #
- #
- #
- #
- 130
- Odpowiedz
Komentarze (130)
najlepsze
#!$%@? antropomorfizacji zwierząt stanowcze NIE!
Czyli uśpiła psa zastrzykiem z trucizną u weta. Możliwe że nic nie dało się zrobić, żeby mu pomóc. Ale jeśli pies miał apetyt to chyba nie było aż tak źle?
@Mordall: Życie w takim stanie to ból. Pożegnała go, gdy nabrała gotowości psychicznej. To
@K_o_w_a_l_s_k_i: oj zdziwiłbyś się. Kilka lat temu odszedł mój pies, chwilę wcześniej przyszedł i sam od siebie podał łapę, wtulił łeb. Później odszedł na bok, odwrócił się żeby jeszcze raz spojrzeć. Później położył się na bok, dwa razy mocniej sapnął i było po wszystkim. Wiedział co go czeka.