W Bangladeszu wielkie strajki: nie chcą szyć ubrań dla Zachodu za półdarmo.
![W Bangladeszu wielkie strajki: nie chcą szyć ubrań dla Zachodu za półdarmo.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_x7qT9EgwEmjqFvg1E4eMxlEBuXiwpTXj,w300h194.jpg)
Blisko tysiąc szwaczek i robotników na przedmieściach Dakki zastało swoje zdjęcia na bramach miejsc pracy z powiadomieniem, że już tu nie pracują. To reakcja właścicieli na strajk powszechny, który kończy się po tygodniu minimalnymi podwyżkami. Europejskie firmy ubraniowe korzystają z tych represji.
![Revmir](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Revmir_TtF0fbTIyL,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 304
- Odpowiedz
Komentarze (304)
najlepsze
Po pierwsze to podwyżki to efekt przedwyborczych obietnic rządzącej partii (wybory były 30 grudnia, wygrał kto ma wygrać czyli... partia rządząca - Awami League), a strajki wybuchły bo jest osiem pułapów płatniczych i nie wszyscy są zadowoleni z proporcji podwyżek).
Po drugie jak moze być wielki protest tysiąca osób w mieście, gdzie 20 mln ludzi mieszka na powierzchni Krakowa?
Po trzecie
Nie wiedziałem że w bangladeszu obowiązuje euro jako waluta. bez sensu jest takie podawanie zarobków przy braku jakiegoś odnośnika ile zza to można kupić. Przecież najczęstszą pensją w Polsce jest 400 euro miesięcznie. W Polsce za to jakoś da się przeżyć, a powiedzcie że tyle zarabiacie jakiemuś francuzowi to pomyśli że u nas jest 3 świat
xD