Stracił żonę i nowo narodzone dziecko. Chce wiedzieć, czy szpital nie...
Żona pana Damiana trafiła do szpitala w szóstym miesiącu ciąży. Skarżyła się na ból brzucha i dreszcze. W nocy zaczęła rodzić. Pan Damian przez telefon dowiedział się, że dziecko żyje. W szpitalu usłyszał, że urodziło się martwe. Tego samego dnia zmarła jego żona. Sprawę badają...
Wanzey z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@stasiek_opona
Ja wiem, ze to odpowiedzialny zawod. I wszyscy pacjenci powinni byc zdrowi itp itd. Ale nie ma szans, aby 100% sytuacji awaryjnych skonczylo sie dobrze.
Pytanie brzmi - zawinil lekarz bo rzeczyeiscie diagnostyka byla z dupy czy nie odkryto czegos bardziej ukrytego. Jesli ta 2 opcja to niezmiernie przykro, ale zdarza sie. Jesli jednak ta 1... no coz. Nie powinny sie takie rzeczy dziac.
Nie wiem ile by musieli mi
@mag272: jeszcze nie wszystko widziałeś.
Problemem nie są błędy, czy zwyczajna niemoc wobec zbyt szybkiej czy zbyt śmiertelnej choroby. Nie jest nawet brak woli walki u lekarzy. Miewają gorsze dni, niektórzy z nich to patałachy, ale generalnie raczej nikt nie wątpi w to, że robią zajebistą robotę.
Problemem jest, że jak twój bliski umrze, to w szpitalu dostaniesz reklamówkę z
Naturalnym jest, że ludzie będą w takiej sytuacji szukać winnych i starać się kogoś obwinić za swoją tragedię, nie dziwię im się, a szkoda lekarzy, który muszą chodzić po
Komentarz usunięty przez moderatora