Dlaczego rozjazd między pracą a płacą w Polsce jest największy w OECD?
Polska gospodarka prze do przodu, ale nie ciągnie za sobą wszystkich i w takim samym tempie. Co z tego, że jesteśmy coraz wydajniejsi, skoro nie odczuwają tego nasze portfele. Jakby tego było mało, rozjazd między płacą a pracą w Polsce jest większy niż w innych krajach.
maja93 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 174
Komentarze (174)
najlepsze
Wydajnośc gdzie?
W urzędach państwowych? W sklepach zagranicznych sieci? Na montowniach zagranicznych koncernów?
Płace sa sztywno uzależnione od wielkości gospodarki danego państwa.
Im więcej pieniędzy w gospodarce tym więcej jest ich do podziału na pracujących.
Kupując w zagranicznych sieciówkach zagraniczne produkty zubażasz siebie i innych.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poniżej podobny wykres ale z przeniesionym punktem odniesienia z roku 1947 na rok 1929.
Wyślij ten wykres do autora artykułu, to może więcej takich głupot nie będzie pisać, bo widać tu jak na dłoni że z udziałem płac w PKB problem mają Czesi i chwilowo też Węgrzy, a Polska problemu nie ma. W Polsce place mogłyby być
1. Wykazanie się i pójście do szefa z prośbą o podwyżkę. Działa lepiej jeżeli firma jest w dupie gdybyś odszedł bo np. jesteś jedyną osobą rozumiejącą spaghetti pod spodem kluczowego projektu w firmie.
2. Zmiana miejsca pracy. Przy czym, możesz nawet wyjść z firmy do drugiej a potem wrócić (o ile nie spaliłeś za sobą wszystkich mostów) i zaliczyć podwyżki.
Sprzątacz może sobie zmieniać firmę 50x a i tak nie dojdzie do 10k ;) (chyba że pójdzie za tym zmiana zawodu).
Większość ludzi jest tępa/leniwa, nie chce się przebranżawiać, zmieniać zwodu, brać odpowiedzialności za cokolwiek, a potem płaczą o januszach wyzyskiwaczach. Słynne "wyjście ze strefy komfortu" tak