Zaskakująco niska wydajność polskich nauczycieli
Stosunkowo niskie wynagrodzenie polskich nauczycieli w dużej mierze wynika z zaskakująco niskiej wydajności i mocno okrojonych godzin pracy nauczycieli. Etat nauczycielski to 18 godzin tygodniowo. Tymczasem np. w Chile nauczyciele spędzają przed tablicą dwa razy więcej czasu.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- 576
Komentarze (576)
najlepsze
Rwa mać i dalsze powielanie mitów. Godziny lekcyjne nie równają się całej pracy nauczyciela i w praktyce najczęściej stanowią jakąś połowę roboty - w dodatku tą przyjemniejszą. Do tego trzeba dodać fakt, że coraz więcej nauczycieli nie posiada stałego miejsca pracy i musi kursować między dwoma lub nawet trzema szkołami - co też wymaga czasu i funduszy.
Ale efekt został osiągnięty: zmalała liczba ludzi chętnych do
Zastanów się teraz na spokojnie czemu tego nie robią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wincyj formalności i bzdurnych pism do wypełnienia, na pewno szkolnictwo się poprawi.
1. Owszem, etat nauczyciela to 18 godzina, ale pieniądze za taką ilość lekcji nie pozwalają godnie żyć - większość nauczycieli pracuje więcej. Często uczą kilku przedmiotów bądź w kilku szkołach.
2. 18 godzin to tylko część pensum - nauczyciel ma obowiązek uczestniczenia w radach klasyfikacyjnych, szkoleniowych i analitycznych kilka razy w semestrze. Poza tym...wytrzymaj w hałasie polskiej szkoły więcej godzin.
3. Sprawdzanie
Nawet jak cały ten czas by nie spędzał ucząc dzieci to w tym czasie powinien przeglądać ich pracę domowe i przygotowywać materiał na zajęcia + ewentualnie udzielać korepetycji najbardziej zacofanym dzieciom.
Niestety oświata to tak skomplikowana sprawa, że nie wystarczy zmienić 1-2 rzeczy i dać trochę więcej pieniędzy i będzie problem z głowy.
@Herubin: Wystarczy spojrzeć na dane demograficzne: populacja polski w wieku 0-17lat 11.2M w 1989, 6.9M w 2016 a liczba nauczycieli cały ten czas to okolice 600k.
18 godzin w tygodniu to hobby a nie praca. Oczywiści, że powinna być godnie płatna i tu Cie zaskoczę - jest. Nie narzekam na zarobki, chociaż
Mówię to ja, absolwentka informatyki, fizyki i pedagogiki, teraz programistka (jeszcze nie 15k, ale wszystko przede mną)
Tylko dzieciaków szkoda, bo One w tym wszystkim są najlepsze.