To jest już jakaś kpina. Od dzisiaj chociażbym miał płacić za 100 razy gorsze warunki gdziekolwiek indziej, pójdę tam. Walczyłem o zniesienie wtorków dla kobiet lub zmniejszenie o odpowiednią kwotę cen karnetów dla mężczyzn w związku z gorszym dostępem do usług ale z tą strefą przegięli.
Miałem podobnie w osiedlowej siłowni. Nie dość że cena była niższa dla kobiet to potem okazało się że mają większe szafki. Nie wiem jak jest teraz bo otworzyli sieciówkę obok.
Pewnie obiektem zarządza babka. Mamy tu prawodpodobnie zjawisko monopolu i być może nawet dotowanego przez miasto. Mogło by być sobie tak, że babki miałyby te sauny i inne wynalazki o ile nie idzie to z pieniędzy podatników. Dalej, powinien już działać wolny rynek, ten mistyczny twór. Ale pewnie drugiego aquaparku nie ma w okolicy i wyboru pewnie też nie ma. Jak dobrze że średnio lubię moczyć się w wodzie.
Dalej większość osób nie ogarnia prawdziwego rozumienia idei, która stoi za 'walką o równouprawnienie'. Tutaj chodzi by kobiety zyskały przywileje, a mężczyźni powoli tracili swoje. I cyk zarzuty o molestowania będą rozdawane za darmo każdemu szefowi w korpo ( ͡°͜ʖ͡°)
Cóż, nie oni pierwsi, nie ostatni. W klubach, czy na imprezach sportowych już dawno istnieje różnica w cenach wstępu dla kobiet i ludzi. Ale jak się spróbujesz sprzeciwić, to jesteś stuleją i mizoginem.
Czy jako wrocławscy mężczyźni nie możecie się skrzyknąć i utworzyć grupy by przez miesiąc bądź parę dni w ramach protestu przeciw dyskryminacji nie będziecie chodzić na saunę :)
@Terko: większość mężczyzn ma to w dupie bo przyzwyczaili się do robienia za frajerów i bycia traktowanymi jak gówno i im to już nie przeszkadza. Bo to niby pierdoła a potem ta pierdoła przeradza się w wyrok za gwałt tylko na podstawie zeznań lochy i już jest wtedy płacz.
@sildenafil: jestem Łodzianinem i sam chodzę na saune. Kobiet na saunach jest zazwyczaj bardzo mało. W Łodzi mamy dwa dni dla kobiet, pierwszą i trzecia środę miesiąca i to trwa od godziny 16 do zamknięcia. I właściwie mi to nie przeszkadza. Bo z jednej strony niektórzy mężczyźni się zachowują ja debile i sam byłem świadkiem jednej sytuacji. A zdugiej strony zdarzyło mi się po 16 w środę być w szatni i
Jeśli definiuję swoją płeć jako gender fluent i danego dnia poczuję się kobietą to będę mógł skorzystać z tej strefy? Jeśli nie to jak aquapark wytłumaczy taką dyskryminację?
@Mike08: Jeżeli byłbyś kobietą i poczuł się mężczyzną to oczywiście, że możesz korzystać tu i tu. Ale jak jesteś białym facetem to możesz przestać byś opresyjną męską świnią.
Hmmm... jestem kobieta, wiec moge wejsc. Biorac pod uwage rownouprawnienie plci - nie wazne czy jestem kobieta czy mezczyzna - przysluguja mi rowne prawa i rowne traktowanie, wiec jesli jestem mezczyzna powinnam rowniez moc wejsc, ale nie moge... Mi to brzmi jak dyskryminacja.
@Magdalie: Zglaszac, zglaszac, zglaszac. Jak ktos sie nie umie zachowac i bedzie wypraszany to w koncu przestanie przychodzic, zostana tylko normalni ludzie i w koncu kazdy (mezczyzna czy kobieta) bedzie przychodzil po to by sie zrelaksowac a nie patrzec na otwory i wypuklosci cielesne. Badzmy konsekwentni, nie dyskryminujmy calej populacji mezczyzn ze wzgledu na czesc z nich ktora nie potrafi sie zachowac.
Komentarze (290)
najlepsze
Ogólnie dla tych
Jeśli nie to jak aquapark wytłumaczy taką dyskryminację?