Nie rozumiem problemu, dlaczego mieli by nam specjalnie obniżać ceny? Bo jesteśmy biedniejsi? A dlaczego wyższe? Pomijając transport itp. sprawy, zapewne chodzi o popyt i podaż, my dużo rzeczy robimy sami więc częściej kupujemy takie rzeczy, oni mniej więc trzeba ich zachęcić do kupowania ceną.
Oczywiście nikt nikomu nie broni tam jechać i kupić ( ͡°͜ʖ
Jednym słowem, narzekacie jacy to Polacy głupi i dają się dymać, a Niemcy zły bo dymają a sami macie mentalność niewolnika który narzeka na swój los bo inni mu go narzucili a sam nic nie zrobi w tej sprawie.
Teraz to już przegięli z ceną. Swoją kupiłem za 99zł, rok później była po 119zł, a po 2-3 latach skoczyła do 349. Korzystają z popularności. A ludzie zamiast iść do sklepu z narzędziami i kupić jakiegoś Graphita za 200zł i tak będą kupować tego noł-nejma bo kiedyś ktoś wysnuł teorię, że to markowy sprzęt pod innym logiem, tak jak np. było to w przypadku kasków rowerowych (gdzie akurat wtedy była to prawda).
Teraz to już przegięli z ceną. Swoją kupiłem za 99zł, rok później była po 119zł, a po 2-3 latach skoczyła do 349. Korzystają z popularności. A ludzie zamiast iść do sklepu z narzędziami i kupić jakiegoś Graphita za 200zł i tak będą kupować tego noł-nejma bo kiedyś ktoś wysnuł teorię, że to markowy sprzęt pod innym logiem, tak jak np. było to w przypadku kasków rowerowych (gdzie akurat wtedy była to prawda).
Polacy powinni wkoncu wprowadzic inne ceny dla Obywateli krajów zachodnich czyli Niemców, Francuzów,Anglików itp Niech płacą więcej, albo podobnie jak jest to w ich krajach.
szok niedowierzanie xD niemiecki market dyma polaków... ale oni maja to w dupie i lecą bo w reklamie mówią że "promocja i tanio w lidlu" a za komuny niemieckie było lepsze... xDDDDDD
@siodemkaxx: Niemiecki market dyma wszystkich. Polaków, Niemców, Austriaków, Litwinów. Tylko że dyma na tyle, na ile się dadzą. To Polacy dają się tu dymać, Lidl widzi okazję do zarobienia to zarabia. Się cena nie podoba? To nie daj się wydymać i kup gdzie indziej.
Tymczasem polaczki daja się nabierać szwabom i łykaja te "promocyjne" produkty. Przecież w "supermakiecie" kupować jest tak światowo, nowocześnie i tanio na promocji hehehe :) Do tego ta niemiecka niezawodna techno, techno, technologia ( ͡°͜ʖ͡°)
"Różnice w cenach produktów wynikają z wielu czynników takich: jak koszty transportu czy magazynowania, wysokości podatku VAT, akcyzy, koszt produkcji opakowań, wielkości zamówień oraz liczby sklepów działających na terenie danego państwa. Przykładowo w Niemczech działa ponad 3000 sklepów Lidl, gdy w Polsce liczba ta wynosi ponad 600. Przy składaniu zamówień u dostawców, Lidl w Niemczech posiada blisko pięciokrotnie większą siłę nabywczą, co przekłada się na obniżenie cen jednostkowych produktów w tym kraju.
"Różnice w cenach produktów wynikają z wielu czynników takich: jak koszty transportu czy magazynowania, wysokości podatku VAT, akcyzy, koszt produkcji opakowań,
[ciach bzdury]
@revoolution: jasne, na pewno u nas postawienie sklepu jest droższe, ziemia jest droższa, transport z Hamburga do Monachium tańszy niż do szczecina, a ekspedientki w Polsce mają luzy i pensje dużo wyższe niż eksploatowane do granic wytrzymałości bidulki w Niemczech...
@jasmina-grygiel: A jaką dajesz gwarancję że towar faktycznie będzie dostępny w sklepie w danym czasie i jeszcze w tej cenie? W PL jak do lidla wrzucili smartfony po 100 zl to tylko 2 sztuki na sklep przed ktorego otwarciem ustawiona byla 100m kolejka... Bydło się rzuciło, malo nie stratowali osoby otwierającej sklep.
Komentarze (712)
najlepsze
A dlaczego wyższe?
Pomijając transport itp. sprawy, zapewne chodzi o popyt i podaż, my dużo rzeczy robimy sami więc częściej kupujemy takie rzeczy, oni mniej więc trzeba ich zachęcić do kupowania ceną.
Oczywiście nikt nikomu nie broni tam jechać i kupić ( ͡° ͜ʖ
Brutalne, nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Się cena nie podoba? To nie daj się wydymać i kup gdzie indziej.
@vytah: ja cisne beke z tych co chodza i sie dają dymać... nie chodze do sklepów zachodnich sieci...
[ciach bzdury]
@revoolution: jasne, na pewno u nas postawienie sklepu jest droższe, ziemia jest droższa, transport z Hamburga do Monachium tańszy niż do szczecina, a ekspedientki w Polsce mają luzy i pensje dużo wyższe niż eksploatowane do granic wytrzymałości bidulki w Niemczech...
W PL jak do lidla wrzucili smartfony po 100 zl to tylko 2 sztuki na sklep przed ktorego otwarciem ustawiona byla 100m kolejka...
Bydło się rzuciło, malo nie stratowali osoby otwierającej sklep.