Facet jest bezdomny, ale jak sam stwierdził, może znaleźć pracę, no ale ma psa i nie może go samego zostawić. Znam takich ludzi, którzy całe swoje życie tłumaczą podobnymi argumentami. Jestem na nie ( ͡°ʖ̯͡°)
@banczi: No dobrze, załóżmy, że pies jest jego priorytetem. Gdyby podjął pracę, to mógłby mu zapewnić normalną opiekę weterynarza, pełnowartościowe pożywienie, ciepło. I nie wątpię, że jest przywiązany do tego psa, ale tworzenie sobie z niego wymówki przed pracą - słabe, i ja tego nie kupuję.
@konsumatumest: ja #!$%@? nie wierze , ty na powaznie usprawiedliwiasz menela ze mieszka na ulicy bo psa nie ma z kim zostawic? Nie powinni miec prawa bezdomni do zwierzat bo nie maja warunkow
Człowiek, którego niesamowicie ciężko ocenić. Ponad 20 lat na bezdomności i nie jest opuchnięty od chlania, ma wszystkie zęby, jest czysty, wysławia się płynnie i kulturalnie. Pies też nie wygląda na zabiedzonego. A jednak mimo wszystko wygląda mi na zwykłego kłamcę i alkoholika od ciągu do ciągu. Skoro nie ma problemu z załatwieniem sobie zatrudnienia, to nie miałby problemu z wynajęciem pokoju - nawet z psem. Co niby go ogranicza i gdzie
@hadrian3: przecież akurat aparycję ten człowiek ma na wysokim poziomie. Widać też, że mimo wszystko brudasem nie jest i jakoś tam się ogarnia. Nie wygląda na bezdomnego. Tego gościa gdyby tak się zachowywał przez cały czas mógłbym wziąć nawet na jakieś przyzwoite stanowisko. Ma gadane, zęby ma, mógłby równie dobrze z klientami rozmawiać. Gdyby tylko był cały czas trzeźwy i zachowywał się jak na tym wywiadzie, to robota się znajdzie wszędzie.
Gość nie pije od półtora miesiąca, czyli pije. Dużo alkoholików którzy mają duży problem, pije od ciągu do ciągu bo pić cały czas nie da rady. Też jestem alkoholikiem i piłem właśnie w ten sposób, przerwy miałem dużo dłuższe od kilku miesięcy do 4 lat bez piwa. O tym uzależnieniu przeczytałem z 10 książek, mam je cały czas na półce i co z tego że niby wszystko wiem jak wystarczy jedno piwo
@aldi7x: Trzymam za Ciebie kciuki. Bedzie dobrze. Znajomy nie pije od 25 lat a też był alkoholikiem. Pewnego dnia po prostu powiedział sobie dość, też poszedł do AA i od tamtego momentu zero alkoholu (zero piwa, wódki, wina, szampanów i tym podobnych - nawet cukierków z alkoholem unika jak ognia).
@aldi7x: Dla tych bezdomnych ogromnym problemem jest motywacja, oni nie bardzo mają do czego wrócić; każdy pewnie #!$%@? rodzinę, w długach po uszy. Iść do pracy za 1,5k, wynająć pokój za 1k i co dalej? Ci ludzie nie mają alternatyw, tylko alko przynosi im ukojenie. Imo u takich żuli może pomóc tylko jakaś sekta / kościół i silna przemiana wewnętrzna
Bezdomny gość z patalogicznej rodziny jest bardziej elokwentny niż ludzie po studiach.
@wi2ard: Słyszałeś, że non-stop coś czyta? A teraz popatrz na wypowiedzi wykopków. Błąd na błędzie błędem pogania. Szyk jak z losowania, permanentne powtórzenia (bo zasób to maksymalnie 200 słów). Wszystko co większość z nich przeczytała, to streszczenia lektur lata temu. Koniec szkoły, koniec czytania czegokolwiek, oprócz najeżonych błędami komentarzy na Wykopie. No i mamy efekty.
@kiedys_bylem_bordo: no oby, ale pewnosci nie mam ile z tego co opowiada jest prawda, a ile to jego wymysły. Lampka mi sie zapaliła po tym, jak opowiadał jak to codziennie zazywał LSD. Tymczasem chyba kazdy, ktory tego kiedykolwiek próbowął wie, ze po LSD bardzo szybko rośnie tolerancja. TZn dzis weźmiesz połówke, to jutro, zeby były podobne loty musisz wziac dawke pzynajmniej 2-3 razy taka, a kolejnego
@Verdu: Nie mierz wszystkich jedną miarą. Pewnie, ze czesc ludzi to #!$%@?, którzy zeruja na innych, ale sa tez dobrzy ludzie, ktorzy mieli pecha. Podam na własnym przykładzie - tych samych sytuacji: Po bloku, w którym mieszkała moja babcia - chodziła bezdomna, która twierdziła, że zbiera jedzenie dla dziecka i siebie. Babcia dała jej pełno zywności (make, kasze, pieczywo, wedliny, sery, twarogi, jogurty, jakies sloiki z kompotem i klopsikami) - co
@Verdu: Pomaranczka wsciekla, w #!$%@? agresywna. Wiecej oglady i zrozumienia. Wiesz - dla Ciebie to zaden problem, bo dorastales w dobrym domu albo masz silniejszą psychikę, wiecej samozaparcia, ale nie kazdy jest taki jak Ty. Ludzie, ktorzy są na ulicy zazwyczaj są słabi psychicznie, dlatego uciekają w uzywki, ktore prowadzą do tego, ze wlasnie koncza na ulicy. Czlowiek taki chce zapomniec o problemach, ale zamiast z nimi walczyc to sie poddaje.
mieszkam w bloku kiedys zima wychodzilem z chaty a na klatce spal facet w spiworku pytam sie czy wszystko ok dalem mu 2 fajki i spoko mysle sobie zal czlowieka rano wychodze do pracy a tam wielki klocek i zuzyty papier toaletowy szukalem go wszedzie zeby mu podziekowac ale wyruszyl juz w trase uszczesliwiac innych mieszkancow
@Verdu: Spałeś kiedyś w takiej noclegowni? Wiesz co tam się dzieje? Pluskwy, wszy i inne robactwo są tam na porządku dziennym. Nie mówiąc już o złodziejstwie w tego typu przybytkach.
Bezdomnym dokuczają pluskwy. Problem w tym, że w publicznej noclegowni
"Jak widać - nie każdy bezdomny jest leniem i pijakiem :D|"
Jak ktoś nie pije od 1.5 m-ca to sorry ale jest pijakiem czy tam bardziej kulturalnie alkoholikiem. Akurat ma przerwę jak każdy alkoholik, pewnie dlatego tak często zmienia prace. Jakby pracował tylko pomiędzy cugami.
Ciekawy materiał. Nagrywający w porządku, bo nie wtrąca i nie przerywa. Bohater filmu również łamie stereotypy bezdomnego (chociażby dzięki pełnemu uzębieniu - o ile można zobaczyć na filmie)... Po takim seansie człowiek dziękuje (Bogu? Losowi? Przeznaczeniu?) że ma dach nad głową i nie martwi się o jedzenie.
Taki "heheszek": Koleś ma na głowie ślady po zamiłowaniu do muzyki... Lubi chyba czasem posłuchać płyt
Pijaństwo może niekoniecznie, ale lenistwo praktycznie u każdego bezdomnego są rzeczami wtórnymi wobec #!$%@? psychiki, tzn. to nie z lenistwa zostaje się bezdomnym tylko z bezdomności "leniwym" czyli tak naprawdę wrakiem człowieka.
@kult_cwaniaka: Jak zdefiniujemy lenistwo? Lenistwo to taki uniwersalny termin, którym niektórzy próbują tłumaczyć cudze porażki. A może problem leży głębiej? Depresja, brak wiary we własne siły, niska samoocena. Z długotrwałym bezrobociem jest podobnie - im dłużej znajdujesz się w tym stanie, tym trudniej jest z tego wyjść. Wiem coś na ten temat. Człowiek chciałby poprawić swój byt, ruszyć do przodu, ale stagnacja i odrzucenie sprawiają, że toniesz w tym bagnie coraz
@tomosano: No więc mniej więcej o tym pisze. To lenistwo to jest w gruncie rzeczy taki termin względny i sam w sobie bez kontekstu nieistniejący, bo człowiek z natury leniwy tak żeby położyć się i umrzeć we własnych odchodach być nie może, bo jest to wbrew biologii. Leniwy to może być np. Zdzichu na budowie, który mimo, że mu płacą gdzieś tam się #!$%@?, ale czy lenistwo dotyczy całego życia Zdzicha
Zdrowy facet widać, że mu nic nie dolega i nie pracuje? A ta dna moczanowa? To pikuś! Wystarczy nie pić alkoholu i mieć odpowiednią dietę i ani razu nie będzie nic skręcało z bólu i można normalnie żyć i pracować! Jestem na NIE!
Komentarze (122)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@stasiek_opona: Zawsze mógł gorzej skończyć jak np. ten bezdomny Ukrainiec żyjący w kanałach jak szczur (i on też ma psa ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Dla tych bezdomnych ogromnym problemem jest motywacja,
oni nie bardzo mają do czego wrócić; każdy pewnie #!$%@? rodzinę, w długach po uszy.
Iść do pracy za 1,5k, wynająć pokój za 1k i co dalej? Ci ludzie nie mają alternatyw, tylko alko przynosi im ukojenie.
Imo u takich żuli może pomóc tylko jakaś sekta / kościół i silna przemiana wewnętrzna
@wi2ard: Słyszałeś, że non-stop coś czyta?
A teraz popatrz na wypowiedzi wykopków. Błąd na błędzie błędem pogania. Szyk jak z losowania, permanentne powtórzenia (bo zasób to maksymalnie 200 słów). Wszystko co większość z nich przeczytała, to streszczenia lektur lata temu. Koniec szkoły, koniec czytania czegokolwiek, oprócz najeżonych błędami komentarzy na Wykopie. No i mamy efekty.
@kiedys_bylem_bordo: no oby, ale pewnosci nie mam ile z tego co opowiada jest prawda, a ile to jego wymysły.
Lampka mi sie zapaliła po tym, jak opowiadał jak to codziennie zazywał LSD.
Tymczasem chyba kazdy, ktory tego kiedykolwiek próbowął wie, ze po LSD bardzo szybko rośnie tolerancja. TZn dzis weźmiesz połówke, to jutro, zeby były podobne loty musisz wziac dawke pzynajmniej 2-3 razy taka, a kolejnego
Po bloku, w którym mieszkała moja babcia - chodziła bezdomna, która twierdziła, że zbiera jedzenie dla dziecka i siebie. Babcia dała jej pełno zywności (make, kasze, pieczywo, wedliny, sery, twarogi, jogurty, jakies sloiki z kompotem i klopsikami) - co
https://www.kielce.tvp.pl/38858190/bezdomnym-dokuczaja-pluskwy-problem-w-tym-ze-w-publicznej-noclegowni
Komentarz usunięty przez moderatora
@satellaizer: (-‸ლ) Naprawdę nie zastanowiło cię, dlaczego „przyjacieli” było podkreślone na czerwono?
Jak ktoś nie pije od 1.5 m-ca to sorry ale jest pijakiem czy tam bardziej kulturalnie alkoholikiem. Akurat ma przerwę jak każdy alkoholik, pewnie dlatego tak często zmienia prace. Jakby pracował tylko pomiędzy cugami.
Po takim seansie człowiek dziękuje (Bogu? Losowi? Przeznaczeniu?) że ma dach nad głową i nie martwi się o jedzenie.
Taki "heheszek": Koleś ma na głowie ślady po zamiłowaniu do muzyki... Lubi chyba czasem posłuchać płyt