Firmy zamiast przyuczać młodych na praktykach to każą im zamiatać podłogi

Prawie każdy kto miał jakieś praktyki czy to w zawodówce, technikum a nawet na studiach spotkał się z czymś takim. A potem ci sami pracodawcy narzekają że nie ma komu pracować, a młodzi nic nie potrafią.

[Krauzer]

Każą #!$%@?ć 8+ godzin przez 20 dni i jeszcze z łaską ci dają dobrą ocenę bo jeden dzień byłeś chory

[Krauzer]

Każą #!$%@?ć 8+ godzin przez 20 dni i jeszcze z łaską ci dają dobrą ocenę bo jeden dzień byłeś chory

[Krauzer]

Każą #!$%@?ć 8+ godzin przez 20 dni i jeszcze z łaską ci dają dobrą ocenę bo jeden dzień byłeś chory

[xUnf]

Tak długo jak długo odbywanie praktyk jest obowiązkiem, a nie przywilejem tak długo nie ma to sensu. 95% uczniów ma głęboko w dupie te praktyki, chodzą bo muszą to i zaangażowani też są "odpowiednio".

[xUnf]

Tak długo jak długo odbywanie praktyk jest obowiązkiem, a nie przywilejem tak długo nie ma to sensu. 95% uczniów ma głęboko w dupie te praktyki, chodzą bo muszą to i zaangażowani też są "odpowiednio".

[mysz0n]

Różnie to bywa, niektórzy uczniowie Nadają się tylko do zamiatania podłogi i czyszczenia różnych sprzętów, ale miałem jednego ucznia który od początku był ponadprzeciętny i zaraz jak skończył zawodowe został u nas zatrudniony po roku zaczął dostawać dwa koła po dwóch latach 2,5 teraz dostaje 3 koła na rękę, więc jeśli ktoś wykazuje się chęcią zdobywania wiedzy i umiejętnym wykorzystywaniem tego co się dowiedział to ma szansę na fajną pracę za godziwe

[sfro]

@mysz0n: ponadprzecietnosc i 3tys zł, ładnie się #!$%@?ł w maliny (－‸ლ)

[mysz0n]

@sfro koleś ma 22 lata. Nie wiem ile ty zarabiałeś jak miałeś 22lata (pewnie 15kola) ja w tym czasie byłem w połowie studiów i przez 3 kolejne lata nic nie zarabiałem. Z tego co wiem większość jego kolegów pracuje za znacznie niższe stawki. Ale oczywiście na wykopie każdy zarabia ponad 10 na rękę...

[Hansiu]

Pouczcie się historii i ocenijcie jak to się ma do 'terminu u kowala' dawniej. Nic za darmo. Ja swoje odbebniłem. Poszedłem z nastawieniem, że jest okazja aby się czegoś nauczyć. Ale do cholery nikt nie wita chlebem i solą, wdzięczny paniczowi za przybycie na praktykę!
Na praktykach miałem p-r-z-e-j-e-b-a-n-e. Mundurki, mankiety, długość włosów, czystość w szafce, wiedza i przygotowanie do zajęć, punktualność, sumienność i wyniki. Trója na 'dzień dobry' albo 'młody zapierdzielasz'.

[Kamil10445]

@Hansiu: kierowniku, co to za branża/specjalność że w takim kieracie się to odbywało?

[Hansiu]

@Kamil10445: Przyzakładowa zawodówka. Branża elektryczna. Kierat? Były i luzy, ale wtedy było '3' no i skowyt na koniec roku i noszenie fantów do nauczycieli i opiekunów. Za dobrą postawę szło się tam do pracy od razu na dobre stanowisko z założeniem, że okres praktyk to był jakby okres próbny. Jak ktoś wytrzymał te kilkanaście lat, to dostał akcje pracownicze warte fajne mieszkanie. Zapomniałem dodać, że same praktyki były płatne. Za dwa

[Peaceul]

Niestety wielu stażystów do niczego innego się nie nadaje, w moim miejscu pracy są stażysci co roku i bardzo rzadko oni w ogole czegokolwiek chcą się nauczyć, najczęściej chcą po prostu zaliczyć praktyki, odbębnić te pare godzin dziennie i wracac do domu.

[yggdrasill]

@Peaceul: No to stażyści czy praktykanci?

[iErdo]

@Peaceul: Nie do końca, za staż możesz dostać małe wynagrodzenie, a za praktyki nie

[Pan_Slon]

Nie spotkałem się, jak ktos jest ofiara i szuka praktyk dla odhaczenia praktyk to zamiata i sprzata.

[LordDarthVader]

Kiedyś za praktyki praktykant musiał płacić i robił za darmo tzn za samo przyjęcie na praktyki się płaciło pracodawcy i było darmowym popychadło-parobek-sprzątaczka. Ciekawi mnie czy dziś nadal się płaci za przyjęcie i utrzymanie na praktykach?

[DumnaAniemia]

@LordDarthVader: Pracodawcy dostają pieniądze ale nie od praktykanta.

[K.....l]

@LordDarthVader: Nie, dostajesz wypłatę od pracodawcy a jak zdasz egzamin (teoria i praktyka) to szef dostaję pieniądze