Nie jestem ekonomistą i nie potrafię ocenić czy obecny rząd zadłuża nas bardziej niż kiedyś Gierek, ale nie chce mi się w to wierzyć, bo gdyby tak było PiS na wyścigi by o tym trąbił (nie mówiąc o SLD)
Natomiast jeśli słyszę z ust "poważnego profesora" sformułowanie "Zostaniemy jak gołodupcy" to się zastanawiam kto mu ten tytuł dał a jego wiarygodność spada niemal do zera.
Jeszcze jedno. Prof Rybisnki uwaza, ze chybione inwestycje obniza nasza dynamike wzrostu PKB. Dodatkowo prof Rybinski przewiduje wzrost oprocentowania naszych obligacji, co moze byc zwiazane z obnizeniem sie wiarygodnosci polskiej gospodarki. Jezeli dlug oprocentowany jest wyzsza stopa niz wynosi stopa wzrostu PKB to krajowi grozi bankructwo.
Jednak prof Osiatynski wzraca uwage na jedno:
"Według naszych analiz czynników wzrostu gospodarczego w Polsce i w Czechach w 2009 r. za wzrost deficytu sektora finansów publicznych w naszym kraju tylko w połowie odpowiada ubytek dochodów w następstwie osłabienia się dynamiki PKB i w ślad za tym wpływów podatkowych. Mniej więcej w takim samym stopniu odpowiada za to ekspansja fiskalna sektora finansów publicznych – znacznie większa, niż ktokolwiek odważyłby się to sugerować rządowi jeszcze na początku 2009 roku. I – jak widać – rentowność papierów skarbowych bynajmniej od tego nie wzrosła."
To nie jest kwestia obiektywnosci tylko roznic pogladow na polityke gospodarcza kraju.
Polski rzad prowadzi ekspansywna polityke gospodarcza. Podtrzymuje ona nasz wzrost gospodarczy. Jest to zwiazane glownie z wykorzystywaniem dotacji UE. Rzad uruchomil naprawde ogromne projekty infrastrukturalne. Czy to dobrze czy nie rozni profesorowie roznie
Rybiński tu, Rybiński tam, Rybiński śram... ostatnio jest wszędzie od Faktu po TVN, już boję się zajrzeć do lodówki. Teraz się koleś obudził, teraz to już o tym wiedzą nawet kolesie wypraszający wózki pod hipermarketami. Gdzie on był kiedy Donek i jego "poważna ekipa" dochodziła do władzy obiecując zabrać się za nasze portfele. Przeglądam sobie pobieżnie jego bloga i koleś wygląda na szczerze zaskoczonego tym że Rostowski ( prywatnie jego znajomy przy
Warto rozmawiać, to dosyć tendencyjny i jednostronny program... Słuszną uwagę zwrócił Pan Lityński, że należałoby wysłuchać obu stron, a nie tylko jednej. Niestety PiS, jeszcze w TVP jest zakorzeniony...
@tbc: Zgadzam się, że prowadzący jest dość stronniczy, ale przynajmniej dzięki temu można w TV usłyszeć TAKICH ekonomistów. A niezależnie od sympatii politycznych, ten Pan mówi po prostu smutną prawdę która mnie osobiście przeraża.
2 minutowy monolog w którym wypowiada się jakiś gość który rzuca liczbami że tyle i tyle wtedy i wtedy. A może warto byłoby obejrzeć całość programu...
I posłuchać innych gości a nie tylko Pana wszystko-wiedzącego.
Komentarze (95)
najlepsze
Natomiast jeśli słyszę z ust "poważnego profesora" sformułowanie "Zostaniemy jak gołodupcy" to się zastanawiam kto mu ten tytuł dał a jego wiarygodność spada niemal do zera.
Wyobrażacie sobie np prof. Buzka który mówi
Jednak prof Osiatynski wzraca uwage na jedno:
"Według naszych analiz czynników wzrostu gospodarczego w Polsce i w Czechach w 2009 r. za wzrost deficytu sektora finansów publicznych w naszym kraju tylko w połowie odpowiada ubytek dochodów w następstwie osłabienia się dynamiki PKB i w ślad za tym wpływów podatkowych. Mniej więcej w takim samym stopniu odpowiada za to ekspansja fiskalna sektora finansów publicznych – znacznie większa, niż ktokolwiek odważyłby się to sugerować rządowi jeszcze na początku 2009 roku. I – jak widać – rentowność papierów skarbowych bynajmniej od tego nie wzrosła."
Nie
To nie jest kwestia obiektywnosci tylko roznic pogladow na polityke gospodarcza kraju.
Polski rzad prowadzi ekspansywna polityke gospodarcza. Podtrzymuje ona nasz wzrost gospodarczy. Jest to zwiazane glownie z wykorzystywaniem dotacji UE. Rzad uruchomil naprawde ogromne projekty infrastrukturalne. Czy to dobrze czy nie rozni profesorowie roznie
ale przecież drugiej strony słuchamy od miesięcy i jedyne co mają do powiedzenia to "będzie dobrze. będą podwyżki."
Macie nowego idola JKMowe gimbusy?
2 minutowy monolog w którym wypowiada się jakiś gość który rzuca liczbami że tyle i tyle wtedy i wtedy. A może warto byłoby obejrzeć całość programu...
I posłuchać innych gości a nie tylko Pana wszystko-wiedzącego.
Lepiej żeby rzucał ogólnikami i truizmami, prawda?
"A może warto byłoby obejrzeć całość