W miastach powinien być zakaz trzymania tego dziadostwa, nie dość że kundle walą kloce gdzie popadnie to zauważyłem jedną prawidłowość: czym większy pies tym głupszy właściciel, sprawdza sie w 80 procentach. W takiej sytuacji jak na filmie strzelał bym od razu
Cos podobnego! Tylu swiadomych ludzi posiadajacych psy i znajacych ich zachowania a puszek i tak zaatakowal. Kto kogo sprowokowal? Pytam wykopowych znawcow i obroncow psow wszak nie bylo tam dziecka ktore mogloby rozzloscic pieska. Ten filmik jest najlepszym dowodem ze te psy nie powinny istniec i niektorzy ich wlasciciele.
czemu on po całej akcji jeszcze tam żywy zadowolony stał? powinien być przynajmniej w kagańcu na ziemi ze związanymi łapami. na koszt właściciela wywieziony do weterynarza na badania i drugi pies tez na koszt właściciela pitbulla.
Miałem dokładnie taką samą sytuację tylko w innych okolicznościach. Ja miałem haskiego a mój kolega pitbulla. Kiedyś chodziłem po takim wielkim parku (tak wielki że żądło kiedy kogoś spotkasz) no i mój piesio latał sobie luzem. A tu z za krzaków wychodzi wspomniany kolega z swoim zjebem. Mój jak go zobaczył to się mało ze szczęścia nie zesrał i biegnie do niego, dobiega a ten bez żadnego obwąchiwania czy innych interakcji jeb
@TemereNomine: Puszczasz psa luzem i masz pretensje do Pitbulla, że ugryzł biegnącego psa do niego i jego właściciela xD tutaj, gdzie zbiorowa histeria trwa w najlepsze, dostaniesz za to plusików że ho ho, ale chciałbym, żeby ktoś podmienił rasy psa w tej historii, wstawił to tutaj i ciekawe co by wykopkowy sąd uznał :D
Komentarze (393)
najlepsze
1. Turkish Kangal - 743
2. Mastiff - 556
3. Bullmastiff Presa Canario - 552
4. Dogo Argentino - 537
@kapitan-Korkoran: napiszę tylko, że 1000 funtów na cal2 to po naszemu 70 kg na cm2.
@m-theofilopouloss:
Widocznie to tamten podbiegl do pita
Ja miałem haskiego a mój kolega pitbulla.
Kiedyś chodziłem po takim wielkim parku (tak wielki że żądło kiedy kogoś spotkasz) no i mój piesio latał sobie luzem. A tu z za krzaków wychodzi wspomniany kolega z swoim zjebem.
Mój jak go zobaczył to się mało ze szczęścia nie zesrał i biegnie do niego, dobiega a ten bez żadnego obwąchiwania czy innych interakcji jeb