"Mamy miesięcznie 5 tys. zł netto. Wychowujemy dwójkę dzieci i ledwo nam starcza do końca miesiąca. To jest masakra" – pisze zrozpaczona internautka. Nie jest to odosobniony problem. Z podobnym kłopotem

[mirek9944]

w #!$%@? tym #!$%@? sie poprzewracało moja matka zarabia ok 1500 zł miesięcznie i utrzymuje siebie i mnie za to i żyjemy

[sow_hoz]

uuu płaku płaku 5 tyś i jeszcze narzekają dzbany co maja powiedzieć ludzie żyjący za 1800 miesięcznie ha

[BarkaMleczna]

@sow_hoz: uu, mają 1800 zł i jeszcze narzekają, co mają powiedzieć dzieci w Indiach zarabiające dolara dziennie

i tak można się licytować do usranej śmierci

[sow_hoz]

@BarkaMleczna: mi chodzi o polskę bo tutaj żyję

[Damaran]

5k netto na 2+2? Źle? Oczywiście że nie jest to kwota oszałamiająca na to aby pozwolić sobie na większe inwestycje, ale zakładając że mam mieszkanie, mam wyposażenie i mam 2 dzieci to raczej nie ma powodów do tego aby pisać o klepaniu biedy. Nie chcę nikomu nic wyliczać, ale zastanawiam się co i w jakiej ilości trzeba kupować aby uznać że 5k to żaden pieniądz. Owszem, mając kredyt na mieszkanie rzędu 1500-2000

[yeloneck]

1000 zł to już jest chora rozpusta a u mnie i tak jest to kwota znacznie ponad to.

@Damaran: 1000 zł to nawet dla 2 osób jest normalny budżet na jedzenie, a dla 4? Chyba coś przekombinowałeś.

[Damaran]

@yeloneck: 1000 zł na dwie osoby, ale nie oznacza to 2000 na 4 osoby. To raz, dwa. Gdybym policzył jedynie żarcie tj. śniadanie, obiad, kolacja a zarazem nie liczył piwa, wina, pizzy w piątki, tony chipsów jakie podjadam w ciągu dnia, to 1000 u mnie na 3 osoby wychodzi ze sporą górką na weekendowe wyjście. A nie żałujemy sobie wędlin, bułek, masła, ale też nie nażeramy się. Zresztą dzieciak ma posiłek

[p.....w]

Mogła pomyśleć o zarobkach zanim narobiła gówniaków.

[Myszkowski]

@przegryw_ale_wygryw: łatwo się mówi zza kompa. Poza tym te "gówniaki" to przyszłość narodu. Bez małych gówniaków wyginiemy jako naród. Poza tym co miała pomyśleć? Nie każdy jest utalentowany i zdolny żeby robić cokolwiek. Dla takich jak ona proste prace powinny dawać wystarczający dochód żeby normalnie i spokojnie sobie żyć. I tak w sumie jest jak masz chociaż te 5k.

[Myszkowski]

@przegryw_ale_wygryw: czyli ma wybór: nie mieć rodziny bo ją (teoretycznie) nie stać albo mieć i żyć za to co ma. Życie jest krótkie i ulotne, nie dziwię się, że chce mieć rodzinę. Zresztą źle nie jest. Może nie na bogato, może nie na luzie, ale da się całkiem przyzwoicie żyć.

[lemonbunny]

Moi rodzice zarabiają razem gdzieś 5 tysięcy-od paru lat niezmiennie, nigdy nie było problemu z pieniędzmi, ja i moja siostra (21 i 25 lat) zawsze wystarczało na wszystko. Mieszkamy wszyscy osobno, na poczatku rodzice nie mieli nawet problemu z płaceniem nam za mieszkanie i potrafili jeszcze parę mocnych stowek nam wrzucić na jedzenie. Siostra aktualnie pracuję i utrzymuje się razem z mężem, ja zacząłem pracę jako programista i sam już się utrzymuje(łącząc

[d.....k]

@lemonbunny: 5 tysięcy 3 lata temu było całkiem inną kwotą niż teraz, a co dopiero 10 lat lub więcej kiedy was rodzice wychowywali..

[Tapirro]

@lemonbunny: kiedy twoi rodzice Cie wychowywali fajny Golf kosztowal w salonie 55-60k PLN. Dzis ponad 120. A 5 tysiecy to jest malo na normalne zycie i tyle

[HrabiaZet]

Za klitkę w bloku to tam pewnie płacą z 1000zł ze wszystkim, ojoj, 5 koła nie starcza, bidulki, to trzeba było #!$%@? myśleć wcześniej.

[J.....y]

5 tys i nie wystarcza... Dużo ludzi żyje za dużo mniej i tak nie narzekają jak ta baba...

[bezczelnie]

Kupuje jedzenie i artykuły chemiczne wyłącznie na promocjach.

Kupuje na promocjach?
Po jakiemu to jest napisane?

#grammarnazi

[Septio]

Brak zaradności Polaków mnie przeraża...

Moi rodzice zarabiają teraz 3,4k netto a wystarczało zawsze na wszystko wraz z wakacjami i spłacaniem drugiego mieszkania, bez żadnych socjali przez 30 lat( bo mieliśmy pole które wlicza się do dochodu xD) (2+4). W czasie studiów wystarczało 830(865 jak chodziłem na siłownie) zł miesięczniena mieszkanie w centrum dużego miasta w wynajmowanym pokoju. (miałem dużo więcej ale oszczędzałem i inwestowałem) Dziecko chyba nie je tyle co 80

[turbonerd]

3,4k netto a wystarczało zawsze na wszystko

@Septio: Chyba Cię trochę poniosło. 3400 to się płaci ratę leasingu za fajny samochód, a nie "wszystko". Pewnie powiesz: "Mógłbyś jeździć eleganckim Golfem trójeczką, a nie nowym, dużym i fajnym autem", ale wtedy to nie ma nic wspólnego ze stwierdzeniem "na wszystko" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[turbonerd]

Chwalenie się w tym temacie to off-topic.

@Septio: Stary, jakie "chwalenie się"? Normalny, rodzinny samochód to jest jakieś nie wiadomo jakie "bogactwo"? Czy ja mówię o Ferrari czy chociaż jakimś Mercedesie, czy zwykłej Skodzie w leasingu na 3 lata? ( ͡° ͜ʖ ͡°)