"rewolucja pożera własne dzieci"; to jest smutne, że zamiast cieszyć się z osiągnięć (co się udało a co nie to kwestia na osobną dyskusję) skaczą sobie do gardeł i jak sępy walczą o sławę, chwałę.
Prawdy nigdy się nie dowiemy. Mogło tak być, że ludzie z okrągłego stołu zostali wybrani przez "komunistów" skoro do dzisiaj zasiadają w najwyższych urzędach.
Właśnie znalazłem ten sam link i chciałem go wykopać:)
Media manipulują społeczeństwem na zamówienie rządu mającego pełnie władzy... ciekawe i przerażające, tak się rodzą totalitaryzmy... Krzywonos będzie nowym "ałtorytetem", przynajmniej pierwsza dama nie będzie się przy niej "dziwnie czuła"... Pozdrawiam!
To przecież takie oczywiste, że Krzywonos musi kłamać a Walentynowicz musi mówić prawdę."I nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne."
Z całym szacunkiem dla Pani Walentynowicz - ale pod koniec życia nie wszystko miała w porządku.
Słuchałam jej wystąpień na antenie Radia Maryja i było to żałosne.
Wierzcie, w co chcecie - dla mnie w kontekście tego, co widziałam i słyszałam w jej wykonaniu pod koniec życia, nie jest żadnym w tych kwestiach autorytetem.
I naprawdę mam w nosie domorosłych historyków w komentarzach - chciałabym znać opinię zawodowego historyka czy politologa. A
Komentarze (170)
najlepsze
P.S. Fajny nick
Media manipulują społeczeństwem na zamówienie rządu mającego pełnie władzy... ciekawe i przerażające, tak się rodzą totalitaryzmy... Krzywonos będzie nowym "ałtorytetem", przynajmniej pierwsza dama nie będzie się przy niej "dziwnie czuła"... Pozdrawiam!
Słuchałam jej wystąpień na antenie Radia Maryja i było to żałosne.
Wierzcie, w co chcecie - dla mnie w kontekście tego, co widziałam i słyszałam w jej wykonaniu pod koniec życia, nie jest żadnym w tych kwestiach autorytetem.
I naprawdę mam w nosie domorosłych historyków w komentarzach - chciałabym znać opinię zawodowego historyka czy politologa. A
ironia