@Kargaroth: W stosunku to potencjalnego zagrożenia to słabo. Bo przekręt w dokumentacji tak czy siak wyjdzie. A za ćwierć banki będzie trochę trudno ukrywać się przez resztę życia.
"Zaznaczam, że w tej sprawie to Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest poszkodowany. Nie mamy do czynienia z działaniem na szkodę innych osób fizycznych, czy prawnych. " No bo przecież to pieniądze ZUSu, a nie jakichś tam podatników...
@Stona: kluczowym jest tutaj "w tej sprawie". ZUS stał się poszkodowanym dopiero wtedy, kiedy sprawa wyszła na jaw. Wcześniej okradane były jednostki i tak też jest w innych sprawach, które jeszcze światła nie ujrzały.
widocznie za mało ich tam siedzi, w tych urzędach, żeby dopilnować. co rok składała zeznanie, urzędnicy mają przecież wgląd na konta bankowe, nikogo nie ździwiło?
@rzydoMasonerya: Mają wgląd, ale nikt tego nie sprawdza proaktywnie. Ostatni przykład z autopsji: Składając deklarację otrzymania darowizny od ojca muszę przechowywać potwierdzenie przelewu, jednak nie przesyłam go nigdzie. Musze go mieć na wypadek kontroli. Tak samo składając deklarację PIT, US nie sprawdza wnikliwie każdego - swoje uprawnienia wykorzystuje przy okazji kontroli.
Przynajmniej ZUS sam wykrył przekręt i prawidłowo zareagował, nie zaś tuszował sprawę, a złodziejkę przesunął do innego oddziału, jak to jest czynione w innych instytucjach, chyba nie muszę mówić w jakich ( ͡°͜ʖ͡°)
Zaznaczam, że w tej sprawie to Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest poszkodowany. Nie mamy do czynienia z działaniem na szkodę innych osób fizycznych, czy prawnych.
Jak to? To ci co za duzo zaplacili to nie sa poszkodowani?
Komentarze (123)
najlepsze
Ja wiem że jak kraść to miliony, ale 250k to jest 40-50m2 mieszkania w Szczecinie.
A za ćwierć banki będzie trochę trudno ukrywać się przez resztę życia.
No bo przecież to pieniądze ZUSu, a nie jakichś tam podatników...
źródło: comment_fU7AJePgxItd99RHDQ8IlJb3oAW9DsvT.jpg
Pobierz@BrodatyCham: Raczej okradł podatnika czyli też ciebie bo te pieniądze nie są własnością ZUSu.
No co za gnój. Pracownica kradnie pieniądze podatników a oni nie mogą powiedzieć ile to było.
Tak samo składając deklarację PIT, US nie sprawdza wnikliwie każdego - swoje uprawnienia wykorzystuje przy okazji kontroli.
Jak to? To ci co za duzo zaplacili to nie sa poszkodowani?