Rząd Obamy chce rozprawić się z piractwem na całym świecie.
Jeśli komuś się wydawało, że administracja prezydenta Obamy przyjmie mniej przyjazny wobec korporacji, a bardziej wyrozumiały wobec internautów kurs w sprawie ochrony praw autorskich, to już może pożegnać się z tą nadzieją.
d.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 105
Komentarze (105)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ameryko wyp!#%!#%aj.
Marzyciel
Tej branży się dostało najbardziej. ^^
Najgorsze jest to, że przez te wszystkie zabezpieczenia jest jeszcze gorzej. 12 lat czekałem na Starcrafta 2, a gdy już kurier zapukał do moich drzwi, jeszcze 5 godzin musiałem się męczyć, aby go uruchomić :-/
Dawniej było tak, że ludzie kupowali gry w sklepie między innymi dlatego, że u pirata była gorsza jakość. Dziś jest odwrotnie: zamawiasz grę w sklepie, po czym włazisz na torrenty, bo od pirata przynajmniej będzie
Jasne, zawsze najfajniej jest, gdy płacą inni, a my nie ;-)
Poza tym sytuacja jest mocno niestabilna, więc nie ma szans, aby zostało, jak jest. Państwa za bardzo się nie palą do rozwiązania problemu piractwa, więc producenci zaczynają rozwiązywać ten problem na własną rękę: poprzez DRMy, wymóg stałego połączenia z ich serwerami, itp.
Albo w trochę mniej teoretycznej wersji: mam skaner drukarkę 3D, drukuje sobie w niej powiedzmy stojak do konsoli na bazie oryginalnego produktu, czy to piractwo? Czy firma produkująca takie podstawki traci
No tak, ja jestem zwolennikiem open source i szeroko pojętej otwartości. Jednak mimo wszystko filmów nie robi się dla własnej satysfakcji, treningu, czy do portfolio, a dla kasy. Jeśli tej kasy nie będzie, to nie będzie filmów.
"Ok, ale pieprzenia że piractwo = starty nie toleruję."
A ja właśnie nie rozumiem, jak można mówić inaczej ;-) Choć istnieją dość dobre argumenty za piractwem, uważam, że najczęściej stosowanym (nie w rozmowach,
Poza tym należy rozumieć to, że negowanie wartości projektu i skupianie się na samych materiałach, jest bardzo niebezpieczne. Co się stanie, jeśli pójdziemy dalej tym tokiem myślenia? Świat się momentalnie zatrzyma w miejscu, nie będą wymyślane nowe rzeczy, prawie nie będzie muzyki, filmów i gier, farmakologia i spora część medycyny zupełnie upadną. Pozostanie tylko paru naukowców z zamiłowania,
EDIT: mi IP też zablokowali :D
Nawet globalny firewall nie powstrzyma ludzi od swobodnej komunikacji i głoszenia swoich poglądów.
"znakomitym mechanizmem napędzania wzrostu gospodarczego, który pozwoli koncernom fonograficznym na nieustanne pomnażanie ich zysków."
Wnioskuję, że bardziej mu "zależy" na dobru tych drugich.