Odnoszę wrażenie, że Szanowny Pan Janusz w swojej karocy na czterech kółkach kompletnie bez sensu prowokował tego troglodytę, a potem gdy stawał na czerwonym sam był osrany, że nie udało się zwiać do przodu...
@demoos a powiedz mi na #!$%@? trąbisz na niego? Jedzie swoim pasem i Twoim zasranym obowiazkiem jestt go ominac jak inny samochód na przeciwleglym pasie. Typowy wazniaczek z blaszaka z Ciebie, tylko go sprowokowales. Btw. Ja jezdze na rowerze rowniez srodkiem pasa zeby mnie takie naddance jak ty nie omijaly na milimetry a jak jakis fajfus trabi to rowniez mam ochotw zabic - wiesz jak to wali po uszach?
@Lybka: ale też nie udawajmy, że gość na rowerze jest tu bez winy. Rozumiem na początku bez trzymanki, bo mogł poprawiać coś, ale później już powinien jechać jak człowiek, a nie jak dzban
Ale cwaniaczek w samochodzie bo z kolegą na końcu jak rowerzysta skoczył to już nie pyskował tylko siedział cicho aby w ryjucha nie zarobić. Po drugie rowerzysta ma obowiązek jazdy pasem drogowym więc może jechać całą szerokością jak mu się tylko widzi.
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
PS. na końcu kiedy zjechali na główną ulicę (Wilanowska) nie dość że jest ścieżka obok to jeszcze zakaz jazdy dla rowerów, dzban jakich mało i nie ma co go bronić.
@BEJSBOL: 1. po glosie slychac ze memlocze po % 2. ciśnie na czerwonym, zjezdza sobie bezstrosko z jezdni na pasy. 2. jeśli nie rozumiesz co to znaczy "mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni" to nigdy nie powinieneś wsiadać na rower a tym bardziej dostać prawa jazdy i jeździć autem.
Komentarze (319)
najlepsze
Ile razy jeszcze można pisać że debil będzie debilem nie ważne czy na rowerze, w samochodzie, pieszy czy na hulajnodze bądź w pociągu...
Btw. Ja jezdze na rowerze rowniez srodkiem pasa zeby mnie takie naddance jak ty nie omijaly na milimetry a jak jakis fajfus trabi to rowniez mam ochotw zabic - wiesz jak to wali po uszach?
@BEJSBOL: whaaat?
PS. na końcu kiedy zjechali na główną ulicę (Wilanowska) nie dość że jest ścieżka obok to jeszcze zakaz jazdy dla rowerów, dzban jakich mało i nie ma co go bronić.
1. po glosie slychac ze memlocze po %
2. ciśnie na czerwonym, zjezdza sobie bezstrosko z jezdni na pasy.
2. jeśli nie rozumiesz co to znaczy "mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni" to nigdy nie powinieneś wsiadać na rower a tym bardziej dostać prawa jazdy i jeździć autem.