@arekb81: rozmowy to jeszcze nic, lepsze jest pisanie SMSów w czasie jazdy rowerem (na telefonie bez fizycznej klawiatury), obie ręce zajęte i patrzy w ekran a nie na drogę.
Jeśli takiego widzisz to natychmiast zatrąb albo zadzwoń aby go ostrzec przed niebezpieczeństwem jakie stwarza - może i mu wypadnie telefon z rąk ale przynajmniej spojrzy się na drogę i się nie zabije.
Jakoś mnie nie dziwi, że był to użytkownik roweru miejskiego. Niestety ale ta grupa rowerzystów bardzo lubi się wykazywać brakiem koncentracji na rowerze oraz brakiem znajomości podstawowych przepisów. A jezdnia to dla nich lawa, chociaż tutaj rozumiem, że jest to strach związany z brakiem doświadczenia.
Niestety ale ta grupa rowerzystów bardzo lubi się wykazywać brakiem koncentracji na rowerze oraz brakiem znajomości podstawowych przepisów. A jezdnia to dla nich lawa, chociaż tutaj rozumiem, że jest to strach związany z brakiem doświadczenia.
@kwejk: To samo można powiedzieć o rowerzystach na rowerach szosowych tylko że dla nich lawą jest ścieżka rowerowa.
Obojczyk złamany, podejrzenie wstrząśnienia mózgu (rzecz dyskusyjna czy mozna wstrząsnąć coś co nie istnieje), telefon w rzece , uszkodzony rower, polewka świadków, głowna na wykopie Dzień jak co dzień
Ostatnio środkiem pasa, na Obozowej(jednopasmowa) w Warszawie widziałem typka na "hipsterskim" składaku(dziwne kształty, kolory, itp.). W jednej ręce miał kanapkę, w drugiej kubek(taki z wieczkiem i słomką, jak z mcdonalda), na uszach słuchawki. Za nim ciągnął się sznur samochodów.
@framugabezdrzwi: ja widziałam jeszcze taki myk veturilowca robiącego slalom między autami gadającego przez telefon, że jak musiał obie ręce na kierownicy położyć to wkładał sobie smartfon pod czapkę i tak gadał, oczywiście żadnego oglądania się na to co się dzieje na jezdni. Zawsze sobie myślę, ze ci ludzie muszą mieć bardzo fascynujące i pełne zadań życie skoro bez przerwy muszą napieprzać przez te smartfony, a ja jestem taki przegryw, że nigdy
Komentarze (118)
najlepsze
Jeśli takiego widzisz to natychmiast zatrąb albo zadzwoń aby go ostrzec przed niebezpieczeństwem jakie stwarza - może i mu wypadnie telefon z rąk ale przynajmniej spojrzy się na drogę i się nie zabije.
@kwejk: To samo można powiedzieć o rowerzystach na rowerach szosowych tylko że dla nich lawą jest ścieżka rowerowa.
Dzień jak co dzień
źródło: comment_kiMizJJvZ1eGcXyFPjGPn9yEMf6ln2Dj.jpg
Pobierz