Pracownik banku uratował upartą staruszkę przed utratą 30 tysięcy złotych
Kobieta przyszła do jednego z wrocławskich banków i chciała szybko wypłacić zgromadzone na lokacie 30 000 zł. Pracownik obsługujący poddenerwowaną klientkę zorientował się, że może ona być ofiarą oszusta. Podejrzewał, że oszczędności najprawdopodobniej trafią za chwilę w ręce przestępców.
ESKA_INFO z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Komentarze (139)
najlepsze
Że ani pracownik banku, ani nawet policjanci nie byli w stanie wyrwać jej z tej manipulacji.
Ale to też pokazuje że ataki "na wnuczka" to nie jest jednorazowy numer gdzie ktoś dzwoni pod numer emeryta, mówi że jest wnuczkiem i że potrzebuję pieniędzy.
To są raczej szeroko zakrojone i trwające długi czas podchody mające najpierw na celu dokładne rozpoznanie sytuacji, dopiero
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-02-08/gang-hossa-mogl-liczyc-nawet-300-osob-najnizej-w-hierarchii-staly-tzw-odbieraki/
@hellfirehe: mamy Cię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
20 lat temu telefon stacjonarny był pewnym luksusem, każdy numer był przypisany do właściciela a telefonia była instytucją zaufania publicznego. Podobne wrażenie sprawiają programy telewizyjne sprzed kilku dekad w których poważni ludzie w oficjalnych ubraniach wypowiadają się w roli ekspertów którym można