@Infrass: Wydaje mi się, że @John_archer: miał na myśli wszystkie wady, którymi ta rasa jest obarczona przez nieodpowiedzialnych hodowców i pośrednio przez jej miłośników (jest popyt - jest podaż). A z tego co widzę trochę tego jest: budowa powiek czasami wymagająca interwencji chirurga, dysplazja, budowa pyska utrudniająca oddychanie, wnętrostwo i przede wszystkim nowotwory. Wg jednego z badań na przestrzeni 20 lat zabiły aż 44% bokserów.
Bokser jak to bokser - ma #!$%@?. Zajebista rasa, psy bardzo łagodne (co dla wielu jest sporym zaskoczeniem, boksery mają przecież mocno muskularne sylwetki i mordę psychopaty), świetnie "łączą" się z dziećmi, przyjacielskie, ciekawskie i inteligentne... ale bardzo chorowite, niestety. Mieliśmy trzy sztuki - pierwszy cierpiał na bardzo poważną alergię i problemy z sercem, drugi tak niefortunnie zeskoczył z tarasowych schodków że stracił kontrolę nad praktycznie całą tylną częścią ciała (wrodzona wada
@mnik1: Przecież bokser ma niewinny, poczciwy pysio i od razu widać, że on muchy by nie skrzywdził i że kocha ludzi - wystarczy spojrzeć na jego zatroskany wzrok i na sposób poruszania się - widać, że on uwielbia się bawić i że jest przytulaśny i ciekawski. Ogólnie to bardzo pocieszna rasa. Podobny wyraz pyska ma np. nowofundland, a także bernardyn.
Mam już drugiego boksera, jest to bardzo przyjazna rasa psów, zarówno do innych zwierząt, jak i do dzieci. Nigdy nie zauważyłem agresywnego zachowania, boksery są z reguły wycofane i wolą uciec niż pchać się w konflikt, pierwsze za to są do zabawy. Są bardzo pociesznymi psami, pełnymi energii i dość wylewnymi w uczuciach, mimika ich mordek jest powalająca, człowiek nie raz nie może powstrzymać się od śmiechu, w dodatku są inteligentne i
@ciuplowski: oj kolego. Boksery w stosunku do innych zwierząt potrafią być mega agresywne i zajadłe. To wcale nie jest tak że to sa tylko kanapowe przylepy. ze wszystkich bokserów jakie znałem (sam też miałem) większość potrafiła (i robiła) zrobić użytek z bojowego pochodzenia. Do ludzi są bardzo ufne i przyjacielskie ale do innych psów już niekoniecznie.
Miałem kiedyś boksera. Tyle śmiechu, co dawał wszystkim domownikom ten psiak, to nie dawała żadna komedia. Niestety, choroba nie dała nam się nim zbyt długo nacieszyć ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (71)
najlepsze
@John_archer: Ale zauważ że @supersonicmikeoftheskies napisał o swoich psach, nie pytał Ciebie o Twój status materialny.
Podobny wyraz pyska ma np. nowofundland, a także bernardyn.
#boxerdogowner
Komentarz usunięty przez moderatora
Do ludzi są bardzo ufne i przyjacielskie ale do innych psów już niekoniecznie.