Wypuszczasz kilkoro i patrzysz które najdalej morze wyciągnie. Wygrywa ten który obstawił gówniaka będącego najdalej od plaży. Czasami można przyznać punkty za styl w jakim się #!$%@?ł i poszedł w morze, ale to jest zależne od ustaleń. No i rodzicom coś trzeba później powiedzieć :/ Także nie polecam
Morze już tak ma, że co kilka-kilkanaście minut do brzegów dobija większa niż zwykle fala (rogue wave), jeśli ktoś szedł plażą w miejscu, gdzie mniejsze fale omywały piasek, to może zostać podcięty. Gdy morze jest spokojne, taka nieco większa fala tylko dotrze nieco dalej; gdy jest wzburzone, ta większa fala jest już na tyle duża aby porwać. Właśnie dlatego przy
Rok temu byłem w Bułgarii w miejscowości Pomorie, jest tam takie świetne miejsce w którym Morze i jezioro z leczniczym Błotem (xD) oddziela kawałek lądu. Razem ze znajomymi nasłuchaliśmy się jakie to błoto nie jest świetne na skórę, jakieś choroby i inne dzikie węże... #!$%@?ło to niemiłosiernie. Jak gówno jakieś. Ale cóż, zdrowie najważniejsze, więc wysmarowaliśmy sobie tym mordy i ciało i poleżeliśmy z tym chwilę. Potem jednak zaczęło się ściemniać, więc
Z prądami wstecznymi nie ma żartów. Wciąga i nie patrzy czy ktoś waży 20 czy 100 kilogramów.
Jak już znajdziemy się w takiej sytuacji, gdzie prąd wciąga nas coraz dalej od brzegu to najlepiej jest płynąć wzdłuż plaży - nigdy do niej. W sumie to chyba jedyne wyjście jeśli nie ma kto nas ratować. Odpływamy w prawo lub w lewo i powili kierujemy się do brzegu. Najważniejsze to nie spanikować ale łatwo
Przedwczoraj nad Bałtykiem byl południowy wiatr i matka pływała na kole dmuchanym z malym dzieckiem. Nagle zawialo mocniej i byla juz 300m od brzegu, kierunek Szwecja. Na szczęście płynęła motorówka i ja zgarneli. A mąż spał na plaży.
Komentarze (78)
najlepsze
A jak zabieram nie swoje?
Grałem w to kiedyś.
Wypuszczasz kilkoro i patrzysz które najdalej morze wyciągnie. Wygrywa ten który obstawił gówniaka będącego najdalej od plaży. Czasami można przyznać punkty za styl w jakim się #!$%@?ł i poszedł w morze, ale to jest zależne od ustaleń. No i rodzicom coś trzeba później powiedzieć :/ Także nie polecam
( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://fakty.interia.pl/swiat/news-tragedia-na-plazy-w-portugalii-fala-porwala-studentow,nId,1075449
Morze już tak ma, że co kilka-kilkanaście minut do brzegów dobija większa niż zwykle fala (rogue wave), jeśli ktoś szedł plażą w miejscu, gdzie mniejsze fale omywały piasek, to może zostać podcięty. Gdy morze jest spokojne, taka nieco większa fala tylko dotrze nieco dalej; gdy jest wzburzone, ta większa fala jest już na tyle duża aby porwać. Właśnie dlatego przy
@kopszmercen: Dziadek sie tak zgrabnie polozyl na tej fali ze doplynal by do Ameryki jakby go nie wyciagneli ;)
Jak już znajdziemy się w takiej sytuacji, gdzie prąd wciąga nas coraz dalej od brzegu to najlepiej jest płynąć wzdłuż plaży - nigdy do niej. W sumie to chyba jedyne wyjście jeśli nie ma kto nas ratować. Odpływamy w prawo lub w lewo i powili kierujemy się do brzegu. Najważniejsze to nie spanikować ale łatwo
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35612,20512683,weszli-do-morza-mimo-zakazu-kapieli-trwaja-poszukiwania-11-latki.html