Historia o dowodach rejestracyjnych, dekoderze AZTEC i pewnym monopolu
… czyli opowieść o tym, jak z publicznych pieniędzy stworzono zamknięte rozwiązanie i źródło zarobku kilku prywatnych firm, bo ustawa nie mówiła, że tak nie wolno. Kontynuacja "afery" @v3l0c1r4pt0r i blokowania kodu algorytmu dekodującego Aztec przez PELock.
blamedrop z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 183
- Odpowiedz
Komentarze (183)
najlepsze
@Mosiondz: Jak dowolny inny projekt IT robiony dla państwa. Zawsze źródła są zamknięte, wykonawca nie przekazuje ich zamawiającemu i na kolejne tysiąc lat ma wyłączność na dodawanie nowych funkcji...
Ciekawe ile ogólnie osób przez ostatnie prawie 30 lat istnienia tego kraju zasłużyło w różnych przewałach na karę śmierci. Milion?
Nawet takie sprawy są w tym kraju s---------e, smutne to strasznie.
Ja akurat spotkałem dwie stacje, które skanują dowody już jakis czas. Jedna z nich używa programu Patronat.
Komentarz usunięty przez moderatora