Informatyka w szkole to ponury żart. Kto zawinił?
Aktualna ocena polskiego systemu edukacji jest trudna. W końcu czeka nas dopiero wejście w życie na dobre nowej reformy i dopiero po pewnym czasie będziemy mogli ją obiektywnie ocenić, ale już teraz da się zauważyć, że pewne rzeczy pozostaną...
good_veneer z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 224
- Odpowiedz
Komentarze (224)
najlepsze
Jak?
Cytuję rzeczoną nauczycielkę:
"Teraz są takie sprytne programy dla dzieci że nauczyciel nie musi nic robić i dzieci same się uczą,"
W klasach 1-3 mamy totalne podstawy - nauka interfejsu (windowsa), trochę rysowania w Paint (głównie żeby oswoić się z posługiwaniem się myszką), potem trochę literek w Wordzie (żeby opanować klawiaturę) i na koniec w kl III jakiś baltie, logomocja itp.
W klasach I-III powiedzmy jakoś to ujdzie, ale i tak większość liczy na to, że pozwoli się im pograć w cokolwiek.
W klasach IV-VI mamy normalne zajęcia z pakietem biurowym + podstawy programowania Scratch + Logomocja. Jest też oczywiście trochę grafiki, zakładanie kont email, nawet praca w chmurze np. google drive. Oczywście jest duży nacisk na bezpieczeństwo w sieci, zachowanie na portalach społecznosciowych, netykieta itp.
Efekt - nikogo to nie interesuje. Serio. Dla większości uczniów to zmarnowany czas. W tym wieku dzieciaki maja totalnie wyrąbane na tworzenie tabele w Wordzie, pisanie jakichś tekstów, a już przydatność wykresów i obliczeń w exelu to dla nich totalny bezsens. Mimo, ze robi się zadania typu "masz 100 produktów w różnych cenach, zlicz ile za nie zapłacisz i czy ci starczy 230 zł" to i tak po paru minutach okazuje się, że połowa liczy na kalkulatorze.
Ale weź tu przyspiesz z programem jak masz25 uczniów, gdzie 5 ma to opanowane i się nudzi, 5 nadąża jako tako, 5 nie kuma ale podczepia się poprzednich pięciu albo ściąga aby tylko zaliczyć, kolejnych 5 ma w dupie i siedzi na facebooku i jeszcze kilku, którzy coś na smartfonie potrafią obsłużyć ale PC jakaś to
@snup-siup: Najbardziej w mat-fiz-chem. Nawet najmniejsza i najprostsza do nadrobienia zaległość, zaprzepaszcza wszystko, bo by poznać te nauki, trzeba znać krok za krokiem. Nauczyciele tego oczywiście nie wiedzą, kilku uczniów ogarnie, reszta nie i lecą dalej z materiałem, nawet prostym do nauczenia, ale co z tego.
Obecny system edukacji jest niezwykle wadliwy, powinno się unowocześnić naukę, wrzucić rewolucyjne w jakości nauczania proste i krótkie filmiki, jeden filmik to jeden krok i uczniowie będą się uczyć matematyki z przyjemnością. Nie od dzisiaj widzę, jak gigantyczne postępy ludzie robią przed maturą, ucząc się te 2-3 tygodnie z całkiem dobrze skomponowanych, krótkich filmików uczących
@kupkesobieciagne: w sumie racja - w ten sposób to można by ogarnąć więcej przedmiotów. Ale to by wymagał zmian. Przecież szkoła to przechowalnia dzieciaków do 18 roku życia żeby w zasadzie rodzice mogli chodzić do roboty a
pozniej sie dziwicie ze takie tumoki,
---
, ). Technikum podstawy Office, Logo, strony internetowe w zaawansowanym HTML (oczywiście bez CSS, JS, dostałem obniżoną ocenę za to, że do menu użyłem zamiast - w 2013 roku).
============================================================================================================================================================================================
Komentarz usunięty przez moderatora
Dzieci są zachwycone , ja zostaje dodatkowo zapraszany na XXXX imprez rocznie .
I teraz pomyślcie sobie , że często dostaje propozycje pracy w szkole od dyrektorów za 2000 POLSKICH ZŁOTYCH ( i to nie za 10godzin tygodniowo tylko cały
Jedyne co mi się udało przez te trzy lata w edukacji to przekonać jakiś twardogłowych w ministerstwie, że trzeba dać możliwość zdawania matury za pomocą Pythona. Od tego roku szkolnego będzie to możliwe. Wcześniej był C++, Java i Turbo Pascal.
Uprzedzając pytania: sam się zwolniłem, a powodem nie były zarobki, które wcale nie są takie niskie jak się weźmie pod uwagę, że mieszkałem w małym miasteczku, dostawałem trzynastki i inne dodatki. Zwolniłem się bo miałem dość całego systemu, tego, że co rok gadam do dzieciaków to samo, że nie mogę np. wprowadzić czegoś, co wykraczałoby poza program, że naprawiam komputery szkolne za frajer, a doszło nawet do tego, że dyrektor przywoził prywatny sprzęt do mnie do naprawy etc., etc.
btw.
@benyowsky:
Plus dla Ciebie.
@benyowsky: E tam, trochę czasu i nauczy się. Szkoła i praca to dwa oddzielne światy, ale faktycznie porządny kurs obsługi Excela niektórym mógłby się przydać o ile od razu mogliby zacząć wykorzystywać go na co dzień ( ͡~ ͜ʖ