Motocyklista wyjeżdża na czołówkę i wpada pod samochód
Motocyklista (125) wyjeżdża na czołówkę i wpada pod samochód Polała się krew i motocyklista wylądował w szpitalu. Obrażenia: silny uraz głowy, problemy z nogami i rozbity nos Policja zabrała prawo jazdy kategorii B
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/stopchamteam_9HcOVDwIoY,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 218
Komentarze (218)
najlepsze
Były w ogóle robione jakieś badania na ten temat jak zmiana w prawie wpłynęła na ilość kolizji z udziałem tych "małych" motocyklistów?
Z drugiej strony chyba lepiej jak auto przejedzie po człowieku niż auto wyhamowałoby blokując człowieka pod podwoziem.
1. Trzymanie lap na kierownicy umozliwia krecenie nia.
2. Trzymajac kierownice prawidlowo (9-3) i nalezac do naczelnych (posiadajac przeciwstawny kciuk) mozna trabic do woli a poduszka nic nie zrobi.
3. Mozna trabic, hamowac, skrecac i trzymac butelke wody w rece. Wszystko jednoczesnie. XD
Gdyby w ogóle nie hamował to przejechał by bokiem i nic by się nie stało
Podobnie jako nastolatek jeździłem na rowerze i odruchowo podnosiłem kierownicę roweru żeby wjechać na krawężnik, na kursie na prawko, miałem odruch podnoszenia kierownicy samochodowej przy pokonywaniu dziur w jezdni albo krawężnika.
Ale mnie w tym wszystkim interesuje inna sprawa: taka jazda z przyczajki, typowa dla motocyklistów. Ciekawe co miałby do powiedzenia koleś z fiata? Dupek na moto przyczaił się za nim i ni z tego, ni z owego, pojechał. Kolo z fiata pewnie miał wtedy na oku gościa, który go poprzedzał, w jakimś stopniu jeszcze faceta jadącego z przeciwka i
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie mając prawka na motocykl, a korzystając z mocy ustawy, tym bardziej zachowałbym ostrożność.
No ale jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział: mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu to i referatu mało...
I żeby nie było... Jeżdżę motocyklem, dużo. Przygłup...
bez wyobraźni i większego doświadczenia...
w zasadzie sam nie wiem co on chciał zrobić...
on chyba też nie wie co chciał zrobić...
Masz rację, przygłup.
O kurla ja jestem doświadczony umiem świetnie jeździć motocyklem rocznie robię 5000km i w ogóle jestem zajebisty a raz to nawet do Rumuni dojechałem.
Gość po prostu ma mniejsze doświadczenie lub ma znikome i zablokował przednie koło co spowodowało uślizg, odruchowo próbował się podeprzeć nogami. Jakkolwiek by nie zrobił to wypadek był nieunikniony.
Do tego koleś nie ma ŻADNEGO wyszkolenia, nawet jednego artykułu o jeździe nie przeczytał. Nogi zawsze na podnóżkach, ZAWSZE.
Ponadto 125 i wyprzedzanie? o.O