Ochroniarz w tyskim sklepie szarpał dzieci, krzyczał i przeklinał. Klienci...
Ochroniarz w tyskim sklepie szarpał dzieci, krzyczał i przeklinał. Do sytuacji, która raczej nie powinna się zdarzyć doszło w Auchan w Tychach.
etui64 z- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
Przecież ten ochroniarz to zwykłe pato jest. Skoro potrafi dzieckiem rzucić o ścianę w pracy, to po prostu ma skrzywiony kręgosłup moralny, a tacy osobnicy po prostu nie nadają się do tej roboty. Dyscyplinarne zwolnienie to jedyne rozwiązanie w tym przypadku.
Komentarz usunięty przez moderatora
Łał a co z artykułem którym trują dupę rolnikom ?
„Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.”