Naukowcy alarmują: tykająca bomba ekologiczna na dnie Zatoki Gdańskiej
Naukowcy i płetwonurkowie zbadali dokładnie wrak niemieckiego tankowca leżącego na dnie Zatoki Gdańskiej. Nawet półtora miliona litrów paliwa może wyciec z...
sidhe z- #
- #
- #
- #
- 110
- Odpowiedz
Komentarze (110)
najlepsze
Jak nikomu na wraku nie zależy, bo jest bezwartościowy -- to należy do nikogo.
A jak jest wartościowy (bo np. kilka ton złota w ładowni) -- to pewnie się znajdzie kilka stron, które będą udowadniać, że to im się należy -- właściciel/spadkobierca statku, właściciel/spadkobiercy towaru, kraj bandery, kraj właściciela statku, odkrywca wraku.
Specjalnie dla Ciebie:
Iperyt to gaz bojowy z I wojny światowej. "Iperyty wywołują na skórze pęcherze i trudno gojące się rany, a także porażenie dróg oddechowych i płuc, mogące prowadzić do śmierci. Działanie oparów iperytu na oczy powoduje ślepotę, zwykle wyleczalną. Ciekły iperyt powoduje nieodwracalną utratę wzroku."
Zajęło mi to minutę.
Pod ziemią leży w innej temperaturze, pod innym ciśnieniem.
I pod ziemią nie jest w towarzystwie niewybuchów, które mogą jebnąć, jeśli zacznie się majstrować przy ropie.
BTW. od ponad 20 lat słyszę, że już zaraz na Bałtyku
Zaden wrak nie jest przeciez jak na razie wieczny, wiec ladunek predzej czy pozniej uwolni. A wtedy i straty bezpowrotne, i usuwanie rozproszonego w jednym z najlepszych rozpuszczalnikow g@wna duzo trudniejsze i drozsze.