KNF proponuje lekcje finansów osobistych w szkołach
Szef Komisji Nadzoru Finansowego apeluje o wprowadzenie do szkół lekcji finansów osobistych. Według Marka Chrzanowskiego, chodzi o uwrażliwienie młodych ludzi na ryzyko związane z inwestycjami na rynku finansowym.
Cziken1986 z- #
- #
- #
- #
- #
- 104
Komentarze (104)
najlepsze
@PanDzikus: może chociaż w części młodych ludzi zaszczepi się myśl, że niekoniecznie jak ojciec/rodzina jest zadłużona na 35 lat, to jest to bardzo dobre. Ja nie mogę wyjść z podziwu, jak wśród młodszych kolegów mających kredyt na mieszkanie i kredyt na samochód a miesięczny budżet domowy dopięty na +/- 100zł zadam pytanie, czy
Wtedy to pomaga w każdej dziedzinie, z wyjątkiem kontaktów z kobietami, gdzie męska logika nie działa.
:-)
@MateriaBarionowa: Drogi (...). Jak zwykle bredzisz.
I jak zwykle nie masz racji.
@MinisterPrawdy: Możliwe, że trafiłeś w sedno.
:-)
@wykopowicz71: Ludzie znający się na biznesie, którzy jednocześnie wykładają tę dziedzinę, to raczej nie za pieniądze wyobrażalne dla polskiej szkółki dla przyszłych pracowników magazynu Amazona. Co niby taka szkoła ma zrobić, kiedy dostanie nakaz nauczania przedsiębiorczości, ale nie ma kasy? Mają przywozić na zajęcia Marcina Plichtę, czy wywoływać ducha Kulczyka? Dają dodatkowe godziny nauczycielce muzyki i z głowy.
Nie no to pewnie jakaś religia czy coś.
Urzędniki będą jak domokrążcy po szkołach zawczasu, żeby im źródło utrzymania nie wyschło. Pewno jeszcze z bankierami z państwowym PKO BP konta będą wciskać, żeby prezes mógł zarobić 10 tys. zł dziennie a dywidendę (nie wypłacają od lat) móc przekazać do Torunia xD
Kampania społeczna KNF przeciwko kryptowalutom
Tak samo jak z informatyką w szkołach, niby spoko, ale dzieciaki mają to w dupie, a zwykle uczy tego wuefista i przegląda się internet.
Podstawy przedsiębiorczości prowadzi zwykle nauczyciel nie mający zbyt wiele pojęcia o tym co mówi i opiera się w 100% na podreczniku.
Nie zacheca to w zaden sposób do nauki jak masz kolejny przedmiot na ktorym musisz wykuć regulki i po sprawdzianie mozesz ich zapomnieć...
W szczegolnosci zas skupilbym sie na tym, ze dobra i uslugi maja wartosc sama w sobie, natomiast pieniadz nie ma i jesli ludzi decyduja sie na przyjecie pieniadzy to tylko z zamierzeniem, ze wymeinia go sobie na cos co ma wartosc.
Pisze to w kontekscie Szkolnych Kas Oszczednosci ktore funkcjonowaly za komuny.
Mnie nauczycielki uczyly zeby odkladac na ksiazeczke
Wiedzą praktyczna jest inna od akademickiej trzeba wiedzieć komu dać w.lape a nie prawo znać . Optimusowi prawnicy nie pomogli ale jakby dali w łapę komu trzeba to tematu by nie było.