Zrobisz badanie DNA prywatnie, bo matka się na nie nie zgadza? To masz problem
Jak matka się nie zgodzi na badanie DNA, to zrobione na własną rękę badanie jest nieważne kopia z google bo Gazeta Prawna usunęła artykuł
Fearaneruial z- #
- #
- 362
Jak matka się nie zgodzi na badanie DNA, to zrobione na własną rękę badanie jest nieważne kopia z google bo Gazeta Prawna usunęła artykuł
Fearaneruial z
Komentarze (362)
najlepsze
"Nawet najlepsze prywatne badanie DNA to za mało, aby zaprzeczyć ojcostwu – uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie polskiej rodziny.
W czasie prawie 10 lat małżeństwa Jacek Bagniewski spędził wiele miesięcy z dala od żony, pracując w Anglii. Ale dopiero po tym, kiedy kobieta przyznała się do zdrad i złożyła pozew rozwodowy, zaczął się poważnie zastanawiać, czy dziewięcioletni chłopak, którego dotąd uznawał za swojego syna, faktycznie jest jego biologicznym dzieckiem.
Komentarz usunięty przez moderatora
@lowrider4you: skończ "bo w Polsce". Tak to jest w wielu miejscach na świecie, włącznie z US na czele. Jak się kobieta z Tobą rozwodzi to Cię puści z torbami. Tyle jest z równości płci.
Jest jeszcze wazektomia. Zabieg kosztuje z 2k, odwrócenie z 10k.
Jak ci kobieta urodzi dziecko to nawet testów DNA nie trzeba będzie ;)
Gorzej jak facet chce normalnie żyć i
Prawo jest tworzone przez ludzi dla ludzi, wiec mozna by sie zatem zastanawiac dlaczego mozna zalegalizowac klamstwo, czyli sytuacje kiedy kobieta przypisuje ojcostwo swojego dziecka mezczyznie ktory ojcem nie jest? Mozna by przypuszczac ze mezczyzna jest traktowany tutaj jako pod-czlowiek.
Menszczyźni to siem nie chcom szenidź bo nie doroźli do roli menszczyzny w społeczeństwie. Ino by w te głupie gry grali, co nawet zapauzować nie można
Bulwersuje mnie jednak że nie można zmusić matki do zgody na badania dna. A ojca do płacenia alimentów już można.
@mayek: Absurdem jest dać możliwość kobiecie która jest jedną ze stron w sprawie, narzędzie do podejmowania decyzji. Dziecko nie jest niczyją własnością, na badania DNA powinien kierować sąd.
kolejna sprawa, przecież jak się babka nie zgadza, to wiadome że wał i jest nie pewna :D poddała by się badaniu i pewnie gdyby wyszło, że nie jest ojcem, to trzeba by było oddawać alimenty za ten czas i szukać nowego źródła dochodu, a pewnie puściła się gdzieś z przypadkowym i szukaj kasy w polu
Nie wiem co był zrobił takiej babie jakbym się dowiedział, a potem usłyszał taki wyrok sądu. Autentycznie nie wiem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdy facet jest zgwałcony (emocjonalnie) i musi wychowywać nie swoje dziecko, to jest to nazywane obowiązującym prawem.
1. Wyszukujesz samotnego (albo i nie) frajera, który dobrze zarabia.
2. Zgłaszasz do sądu wniosek o uznanie ojcostwa tego klienta.
3. Jak gość protestuje i domaga się testu DNA w celu udowodnienia ojcostwa - odmawiasz, opierając się o ten wyrok i zasłaniając się dobrem dziecka
4. Sąd przyznaje alimenty :)
Mam nadzieję,
Nie da rady wskazać randomowego betabankomata bez badania i całego cyrku wokół tego faktu.
Gdzieś o takiej historii czytałem gdzie ofiarą był milioner (nie w Polsce) ale nie mogę znaleźć.
A mniej agresywne zagranie to złapanie na dziecko w ramach dobrowolnych stosunków np. w tajemnicy
Wyrok dobry, prawo złe.
Analogicznie gdyby ktoś był chciał kogoś oskarżyć np o morderstwa mógł by przynieść odciski palców sąsiada (które sam zebrał wcześniej z jego kubła na śmieci) i na tej podstawie powiedział że to on był u niego i chciał go zabić.
Nieważne jaki jest materiał dowodowy kluczowa część to jak został zebrany i to za
@TheOneEyedKing: Tu się rozmijamy dość ostatecznie. Nie pojmuję, jak osoba zdrowa psychicznie będzie w stanie zerwać więź z dzieckiem, dlatego że ma inne geny. Rozumiem podejście ewolucyjne, natomiast sens człowieczeństwa