Szczerze - jako kierowcy mi nie przeszkadza. Jedzie nieprzepisowo, ale nie odwala numerów typowych dla zwykłych rowerzystów, typu przejazd na czerwonym na pełnej prędkości tuż pod auto. Sprawnie też rusza, co zdecydowanie się chwali - najbardziej wkurzającymi są rowerzyści wyprzedzający/omijający na światłach z prawej, a następnie jadący 8km/h (z łańcuchem samochodów za sobą) i korkujący całą ulicę.
@michaljg: Nie dalej jak wczoraj turlałem się na ulicy, gdzie nie da się wyprzedzić (Kraków, Grzegórzecka) za rowerzystą jadący mniej więcej z prędkością rekreacyjnego joggingu, wskazówka prędkościomierza była lekko poniżej 10km/h. Gdyby rowerzyści w Krakowie jeździli średnio 28km/h to byłoby cudownie.
@GaiusBaltar: odwala za to numery typowe dla motocyklistów, nie mając przy tym lusterek, układu hamulcowego zdolnego do sprawnego wyhamowania z takich prędkości, między uczestnikami ruchu absolutnie niespodziewającymi się po rowerze takich przyspieszeń i szybkiej jazdy.
@Draakul: Bo zasadniczo rower nie kojarzy się z bolidem F1, tylko raczej z dość powolnym środkiem transportu. Skąd inni uczestnicy ruchu mają wiedzieć, że rowerzysta domontował sobie silnik odrzutowy i do setki dochodzi w sekundę? No i oczywiście taki typ musi wykorzystać pełną dostępną moc i mieć problemy, że to on miał przecież pierwszeństwo. Niby miał ale jednak...
Mam elektryka 1kw który sam złożyłem (wcześniej 500w i 250w), ale takich rzeczy się nie robi. Po co się tym chwalisz. Przez takich jak ty w końcu to zakażą tak samo jak wykrywkę , będą wszystkich zatrzymywać i sprawdzać co się ma w kole. Jakbyś na coś wpadł masz przechlapane - za wszystko bierzesz odpowiedzialność +
@spere: koleś na tym rowerze to #!$%@? warzywo , hamulce się nie nadają pod 80kmh hydrauliczne zdechną mu albo droga będzie w pytę duża, hamowanie silnikiem też dupy nie urywa jakby musiał nagle zachamowac z 80kmh to trup. Dlatego to jest bez wyobraźni kompletnie.
Druga rzecz że gość przy tych prędkościach kompletnie nie może wskazywać manewrów, nikt na drodze nie spodziewa się roweru jadącego 80kmh i skręcającego gdy mu się zachce.
koleś na tym rowerze to j%%!ne warzywo , hamulce się nie nadają pod 80kmh hydrauliczne zdechną mu
@WeselnyGiermek00: hydrauliczne są spoko, jedyny ich minus jak się jedzie napakowanym rowerem 20km z górki w górach... początkujący hamuje dwoma na raz hamulcami, aż w końcu się zagotują, wtedy hamuje się 3 sekundy jednym, 3 sekundy drugim... a jednorazowe hamowanie z 80-90km/h nie spali hamulców ;) polecam samemu przetestować
@darek-ch-1 To ze motocykl ma OC i jak mu wyjdzie przechodzień na pasy to w razie wypadku bedzie za co pokryc leczenie kilkadziesiąt/kilkaset tysiecy zlotych.
Komentarze (378)
najlepsze
@Draakul: Bo zasadniczo rower nie kojarzy się z bolidem F1, tylko raczej z dość powolnym środkiem transportu. Skąd inni uczestnicy ruchu mają wiedzieć, że rowerzysta domontował sobie silnik odrzutowy i do setki dochodzi w sekundę? No i oczywiście taki typ musi wykorzystać pełną dostępną moc i mieć problemy, że to on miał przecież pierwszeństwo. Niby miał ale jednak...
Kiedy jeździły jawy 50 na drodze spotykałeś 10 samochodów na godzinę.
(komenatrz pod tym filmie na yt)
Druga rzecz że gość przy tych prędkościach kompletnie nie może wskazywać manewrów, nikt na drodze nie spodziewa się roweru jadącego 80kmh i skręcającego gdy mu się zachce.
@WeselnyGiermek00: hydrauliczne są spoko, jedyny ich minus jak się jedzie napakowanym rowerem 20km z górki w górach... początkujący hamuje dwoma na raz hamulcami, aż w końcu się zagotują, wtedy hamuje się 3 sekundy jednym, 3 sekundy drugim... a jednorazowe hamowanie z 80-90km/h nie spali hamulców ;)
polecam samemu przetestować
przy takiej prędkości to najlepiej
Ciekawe, czy hamulce też by dały radę gdyby musiał nagle i gwałtownie?
Co jest nie tak z jazdą motocyklem?
Nawet lepsze od motocykli, lekka konstrukcja, tylko rowerzysta jest narażony w razie wypadku. Osobom w autach raczej krzywdy nie zrobi.
Komentarz usunięty przez moderatora