Meliny od dawna są, ale wątpię by większość ludzi nagle zaczęła korzystać z wódki mieszanej z ukraińskiego spirytusu w wannie. Po prostu powstaną miejsca, gdzie ludzie będą oferować sklepowy alkohol spod lady, z małą przebitką.
@ch1nczyk: Powstaną też miejsca gdzie będą oferować byle-jaki alkohol w butelce sklepowego (ba, pewnie nawet z banderolą). A to już jest niebezpieczne.
Osobiście? Nie robi mi to żadnej różnicy. Ale wkurza mnie, że wszystko MUSI być uregulowane przepisem. Przecież nie możemy sobie pójść nad Odrę z winem i dwoma kieliszkami, bo promujemy alkoholizm ( ͡°͜ʖ͡°)
@Borsuk_Europejski: Problem pijącej patologii nie rozwiąże się prohibicją. Oni po prostu będą robić "zapas" albo kupować "na lewo". IMHO wystarczyłoby zalegalizować spożywanie w miejscu publicznym i zostawić sprzedaż tak jak jest, za to zaostrzając kary za chuliganienie po pijaku i docisnąć śrubę aby karalność wzrosła. Jeżeli patologia za #!$%@? się do nieprzytomności zarobi drogi hotel w izbie wytrzeźwień, a później z automatu prace społeczne - np. zbiórka śmieci po pijących,
Są już miejsca gdzie ludzie robią swój alkohol, przez niektórych nazywany "jedynym słusznym i prawilnym". Nie wali po nim bania i nie ma po nim specjalnego kaca. Takich szukajcie, a będzie wam sprzedane.
"Niektórzy mają też nadzieję, że ograniczenie sprzedaży napojów „procentowych” w nocy sprawi, że nie będzie przypadków sięgania po alkohol przez osoby nieletnie." - ja #!$%@?ę, co za tępaki w tym rządzie pracują. Młodzi już sobie poradzą, starsi zresztą też. Jak nie po alkohol, to po dragi sięgną, jak nie do sklepu to gdzie indziej pójdą i zdobędą to, czego potrzebują. Rządzie, stwarzasz właśnie nowe miejsca pracy i wspierasz przedsiębiorczość, którą zaraz będziesz
Komentarze (23)
najlepsze
A to już jest niebezpieczne.
Osobiście? Nie robi mi to żadnej różnicy. Ale wkurza mnie, że wszystko MUSI być uregulowane przepisem. Przecież nie możemy sobie pójść nad Odrę z winem i dwoma kieliszkami, bo promujemy alkoholizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takich szukajcie, a będzie wam sprzedane.