Apteka odmówiła realizacji recepty, była... za wąska

Farmaceuta w jednej z lubelskich aptek nie wydał leków refundowanych pacjentowi z gorączką ponieważ recepta, na której zapisano leki była za wąska o… 3 milimetry. To - jak twierdzi apteka - efekt nowego rozporządzenia ministra. Realizacja niezgodnej z podanym tam wymiarem recepty...

[Arktur]

Za realizację źle wystawionej recepty apteka może nie dostać zwrotu refundacji i zostać ukarana finansowo. Wprowadzili jakiś miesiąc temu debilne prawo napisane na kolanie i takie są skutki. Z innych kwiatków - w pieczątce lekarza musi być wpisany tytuł zawodowy "lekarz", nie lekarz medycyny, nie doktor nauk medycznych, nie specjalizacja. Wszystko jest napisane w taki sposób, że nie do końca wiadomo jak stosować nowe prawo i co farmaceuci mogą poprawić na recepcie.

[S.....m]

@Arktur: W każdym rządzie są same barany. Nigdy nei było żadnego przedstawiciela farmaceutów, tylko o wszystkim decydowali i decydują lekarze. Tego skutki. Debilne prawo każe farmaceutom też poprawiać dawki, zle wypisane przez lekarza. Przecież lekarz, ma więcej materiału do wykucia to on powinien jeszcze bardziej w lekach się orientować niż sam farmaceuta. Jeszcze niedługo, dojdzie do tego że pacjenci będą przychodzić do aptek na usg, czy nawet na operacje.

[Kargaroth]

@Arktur: to tylko pokazuje absurdy regulowania każdej najmniejszej pierdoły. Jakie znaczenie ma rozmiar recepty? Tak poważnie. Czy to jest aż tak ważna kwestia którą trzeba centralnie ustalać, za którą ktoś ma dostawać wynagrodzenie?

Są kraje w których fakturę możesz wystawić na papierze do dumy, czy chusteczce i będzie ważna. U nas recepta musi mieć wymiary co do milimetra, a zaraz dojdzie gramatura papieru. Paranoja.

[spardo]

@janek_kot: klauzula debilnego prawa

[Liber0Abaci]

@janek_kot: Pretensje trzeba mieć do debili, którzy ustanowili takie przepisy i urzędasów karających aptekarzy, którzy przyjmują recepty z takimi "nieprawidłowościami", odmową wypłaty refundacji...

Oczywistym jest, że gdyby aptece nie groził brak wypłaty refundacji przez NFZ, to by przyjęła taką (o 3 mm za cieńką) receptę. To nie w aptece problem, tylko w NFZ, który potem takiej recepty nie uzna do refundacji - aptekarz kupił lek w cenie hurtowej po 100

[Dutch]

I tak się toczy życie w istniejącym teoretycznie państwie Barei.

Farmaceuta zadowolony, bo zrealizował wytyczne przełożonego, właściciel zadowolony, bo nie stracił kilku/kilkunastu złotych i ma dupochron dla NFZu, ustawodawca zadowolony, bo uzasadnił istnienie swojego stołka. A że pacjent po drodze zmarł? Przykra sprawa. Zdarza się.

Można się nie zgadzać z wieloma debilnymi wypowiedziami pana Janusza, ale akurat z krytyką sojalistycznego fetyszu papierkologii przy wydawaniu leków nie zgodzić się nie sposób.

(inb4 chodziło

[robson3]

@Dutch: Farmaceuta i właściciel apteki byliby raczej zadowoleni gdyby mogli sprzedać lek bez liczenia milimetrów szerokości papieru.

[patchupdate]

bo nie stracił kilku/kilkunastu złotych

@Dutch: zaniżasz znaczenie wydarzenia obniżając kwotę, którą apteka straci bo NFZ nie będzie chciał jej zrefundować za pacjenta, to może być wiele złotych, gdy przychodzi kontrola z NFZ to ich wytyczne jest znależć w archiwum wstecz recepty z błędami na x złotych, bo to paradoksalnie- uwaga- oszczędności dla NFZ!

[Glejomix]

To po co są te kody generowane na receptach? Da się to to w ogóle podrobić?

[WesolySromek]

@Glejomix: Żeby można było zrobić przewał na systemie informatycznym, który potem do niczego nie służy.

[Kaciorr]

@Glejomix: działa to tak że lekarz loguje się w swoim oddziale NFZ i tam sobie generuje ilość recept np 600 szt. pobiera pdf-a z numerem początkowym i końcowym tego kodu ja go potem u siebie wprowadzam w programie + dane lekarza itd. no i program sam generuje te kody paskowe numery kodów nie wiem jak to robi ale nie są po kolei 1, 2, 3 tylko tak jakby porozrzucane w

[p0mian]

mi jeszcze przed tym rozporządzeniem nie wydali leków dla dziecka bo margines recepty był naddarty na zagięciu przez jej złożenie - inna apteka wydała bez problemu

[ostoja]

@p0mian: mi robili problemy, bo dawka była napisana liczbowo a powinna być słownie (albo na odwrót). Lekarstwo też dla dziecka i dosyć pilnie potrzebne. Następnym razem chyba przeczytam rozporządzenie ministra i zweryfikuję receptę wystawioną przez lekarza, tak na wszelki wypadek.

[Kurgan]

@ostoja: A co to był za lek? Bo jeśli psychotrop, albo narkotyk to mieli prawo nie wydać, gdy nie ma napisanej dawki słownie, takie są przepisy, a nie widzimisie farmaceuty

[PrawiczekRecydywista]

Receptę mozna wystawic na czymkolwiek jesli ma być platna na 100%. #!$%@? są natomiast wymogi dla recept refundowanych przez nfz.

[olito]

Ja miałem recepty drukowane na jakimś nowym systemie. Nieobyta technicznie lekarka uzupełniała je w programie dobre 20 minut. W aptece mi ich nie przyjęli, bo "takie coś to każdy może sobie wydrukować". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Glejomix]

Asz asz ... nie, to nie jest asz.

[f.....7]

termina "aptekarska precyzja" nabiera nowego znaczenia. teraz będą stać z linijkami i mierzyć recepty xD

ciekawe z jaką dokładnością trzeba zmierzyć ten wymiar? 100 mikrometrów? a może 1 mikrometr?

NBP albo jakiś wydział fizyki powinien trzymać państwowy wzorzec recepty odlany z metalu szlachetnego do którego wymiarów możnaby porównywać sporne recepty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[yolantarutowicz]

Ha, ha. W czym problem? Przecież nieobsłużeni kaganiarze państwa mogą się iść wypłakać w mankiet urzędnikom przed Ministerstwem Zdrowia (do środka ich pewno nie wpuszczą xD). Jak chcieli tak mają - w końcu wolą iść przez życie trzymani za rączkę urzędników a nie wolnego rynku (sprzedaż między aptekarzem i pacjentem to ich jedynie sprawa). ¯\_(ツ)_/¯