Przetłumaczony artykuł translatorem z Rosyjskiego na Polski:
Pszczelarz z USA Wallace Lazerwood kupił trzy kolonie pszczół (około 18 000 owadów), zapakował pudła do ciężarówki i pojechał do Waynesville w Północnej Karolinie. Po drodze mężczyzna zatrzymał się na lunch, a żeby owady nie cierpiały z powodu palącego słońca, przeniósł pojemniki z bagażnika do wnętrza samochodu. Po powrocie odkrył, że około 3000 pszczół wydostało się z pudeł i zalało całą wolną przestrzeń. Nie chciał
@lubie-sernik: Gość zwyczajnie nie cyka a ich królowa jest bezpieczna. Pszczoły atakują jak czują u człowieka adrenalinę(zdenerwowanie, złość ten sam hormon) , silnie zapachy (perfumy, mydło, szampony, chińszczyzna, gumy, ropa benzyna itd), albo jak beszczelnie pcha łapę do gniazda i zgniecie choć jedną robotnicę (obrona rodziny . Też zawsze robiłem bez opakowania i obywało się czasem nawet bez dymienia (dym uspokaja pszczoły) zawsze umyty szarym mydłem choć były 2 rodziny które
@zeus_pl: Pszczoły po pierwsze przed dymem uciekają, po drugie napełniają wole miodem. Pszczoła mająca pełne wole nie atakuje. Mówi się ze dym gasi agresję, co nie jest do końca precyzyjne. Dym zapobiega agresji o ile pszczoła ma czym napełnić wole. Jeśli pszczoły się wkurzą to dym już nic nie pomoże. Wtedy jedyna metoda to sztuczny deszcz czyli spryskiwanie wodą, też po prawdzie nie całkiem skuteczna. W pszczelarstwie dymu używa się na
Kiedys przewozilismy pszczoly jak pracowalem w firmie kurierskiej. W takich specjalnych pojemnikach. No i pewnego razu wydostaly sie z pojmnika. Pech chcial ze chlopak mial paczke w kabinie. Szesc go ugryzlo. Wjechal do rowu rozbil auto. Od tej pory przestalismy wozic pszczółki.
@Kafecz: niedaleko mnie na krajówce kilka lat temu babka wpakowała się do rowu i dachowała, policja jak się zapytała co się stało to powiedziała że pszczoła jej wleciała przez uchylone okno ;)
Oglądając przypomniał mi się kawał: Jedzie facet ciężarówką, zatrzymuje się i bierze autostopowicza. Jadą razem 90 km/h potem 80, 70, 50, 40 i po chwili prawie w ogóle. Zatrzymują się, kierowca bierze pałkę, napieprza po całej plandece. Wsiada i jedzie. Znów jadą elegancko 90, jednak po chwili zaczynają zwalniać a silnik ledwo ciągnie. Kolejne zatrzymanie, pałka, plandeka, jadą znów 90. Po paru takich cyklach, autostopowicz zdziwiony pyta kierowcę : - Dlaczego zwalniamy,
@Musiek_: Wielokrotnie użądliła mnie pszczoła która wlazła gdzieś pod ubranie i przygniotłem ją zwyczajnie się poruszając. Nie było w tym złej woli ani moje ani jej, zwyczajnie tak wyszło.
Komentarze (34)
najlepsze
Mówi się ze dym gasi agresję, co nie jest do końca precyzyjne. Dym zapobiega agresji o ile pszczoła ma czym napełnić wole. Jeśli pszczoły się wkurzą to dym już nic nie pomoże. Wtedy jedyna metoda to sztuczny deszcz czyli spryskiwanie wodą, też po prawdzie nie całkiem skuteczna.
W pszczelarstwie dymu używa się na
Nie może też zabraknąć:
Jedzie facet ciężarówką, zatrzymuje się i bierze autostopowicza. Jadą razem 90 km/h potem 80, 70, 50, 40 i po chwili prawie w ogóle. Zatrzymują się, kierowca bierze pałkę, napieprza po całej plandece. Wsiada i jedzie. Znów jadą elegancko 90, jednak po chwili zaczynają zwalniać a silnik ledwo ciągnie. Kolejne zatrzymanie, pałka, plandeka, jadą znów 90. Po paru takich cyklach, autostopowicz zdziwiony pyta kierowcę :
- Dlaczego zwalniamy,
pogromcy mitów: birds in a truck
https://www.youtube.com/watch?v=lVeP6oqH-Qo