Dlatego zawsze lubiłem chodzić na mecze, bo te przyśpiewki są wyjątkowo udane heh (chodziłem tam tylko do pracy). Jedno z moich ulubionych to między innymi "w imię ojca i syna - arka gdynia"
ja pierwszy raz tekst o Arce Gdynia przeczytalem u Maslowskiej w "Wojnie polsko-ruskiej pod flaga bialo-czerwona". Autorka, zdaje sie, pochodzi nawet z Trojmiasta. A co do kibicowania, to tego typu przyspiewki sa rzeczywiscie zenujace, ale np; wojenki grafitowe LKS kontra Widzew sa smieszne.( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (200)
najlepsze
Jedno z moich ulubionych to między innymi "w imię ojca i syna - arka gdynia"
A co do kibicowania, to tego typu przyspiewki sa rzeczywiscie zenujace, ale np; wojenki grafitowe LKS kontra Widzew sa smieszne.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora