Nagrywanie mobbingu wg polskich sądów jest nieetyczne
"Radca prawny jest zobowiązany dbać o godność zawodu, której naruszeniem jest m.in. podważenie zaufania do zawodu radcy. Nagrywanie przełożonego, będącego w dodatku innym radcą prawnym, jest niewątpliwie – już poprzez użycie tego rodzaju środków – zachowaniem podważającym zaufanie."
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 39
- Odpowiedz
Komentarze (39)
najlepsze
@kosatw: Problem w tym, że wg niej mobbingiem było to, że nie dostała awansu i podwyżki, co wg mnie jest kuriozalne. Szef niczym jej nie zawinił, prócz odmową spełnienia jej życzenia o awansie i podwyżce. Też bym tak chciał - pójść do szefa, powiedzieć, że chcę awans, bo mi się skill poprawił, szef mi odmawia (z różnych powodów: bo nie ma
1. loszka zdaje egzamin zawodowy i chce awans und podwyżkę
2. szef nie udziela
3. typa go nagrywa z przyczajki i szantażuje postępowaniem dyscyplinarnym wewnątrz firmy gdzie oboje są zatrudnieni
4. koleś zgłasza sprawę do OIRP i panna dostaje kare dyscyplinarną w związku ze sraniem we własne gniazdo jakim jest samorząd
Faktycznie wystarczyło 5 minut aby przeczytać artykuł.
A tak mamy najlepszy przykład gdzie żyją internety - w ułudzie.
Wystarczą dwa zdania z lid-u i już jest zero-jedynkowa wizja świata.
Potem tworzy się "opinia publiczna", potem tacy ludzie idą na wybory, albo i nie.
I potem mamy to co mamy...
Co do samego nagrywania - w pełni się zgadzam, że to, w jakie słowa sąd ubrał swoje uzasadnienie jest mocno niefortunne i wprowadza negatywny wydźwięk.
"W tym kraju w przeciwieństwie do wielu innych prawo jest takie że z prześladowcą praktycznie nie da się wygrać w sądzie pracy i nie mam tu na myśli jakiś Niemiec czy Francji (chociaż tam jest super z ochroną) tylko na przykład Brazylię i Meksyk xD Tak tak dokładnie, tam jest lepsze prawo, bardziej chroniące pracownika niż tutaj
Byłem na tej rozprawie. Sędzia powiedział wyraźnie: w sprawie nie udowodniono mobbingu. Sama odmowa przyznania podwyżki, dania awansu oraz skomentowanie, że pracownik na to nie zasługuje, nie jest jeszcze mobbingiem. W takiej sytuacji nagranie swojego przełożonego - także będącego radcą prawnym - i grożenie mu zrobieniem nieprzyjemności jest naruszeniem etyki zawodowej.
Co to ma wspólnego z opisem, że sądy zabraniają wykorzystywać nagrania
Oni mają tam wewnętrzne zasady i normy postępowania w zawodzie.
Podobnie jak u lekarzy gdzie jest KEL
@paramedic44: Czyli wewnętrzne zasady i normy postępowania jak zamiatać brudy pod dywan
Inna sprawa, że reguły odpowiedzialności zawodowej czy to radców prawnych, czy adwokatów, czy innych zawodów prawniczych są tak niedookreślone, że w większości przypadków decyduje o tym, czy mamy do czynienia z deliktem, czy też nie, jakiś zmurszały grób pobielany, który utrzymywany jest sztucznie przy życiu wyłącznie dzięki składkom z izby.
Inb4: orzecznictwo polskich sądów jest ostatnio na stanowisku, że każde nagrywanie kogokolwiek bez uprzedniego powiadomienia o