19 (nieoczywistych) różnic między Europą a USA
To, że w USA prąd w gniazdku ma 110V i 60Hz, płaci się w dolarach i tankuje w na galony wie (prawie) każdy. Ale czym różni się toaleta w Stanach od "naszej", gdzie należy zostawić napiwek, dlaczego kolację je się o 18 oraz o co chodzi z WTF-POPO?
Tapirro z- #
- #
- #
- #
- #
- 188
Komentarze (188)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Kibel w stanie spoczynkowym jest pełen wody (w Europie tak wygląda zapchany), dopiero uruchamiając spłuczkę powoduje się wylot starej wody i wlot następnej.
Na oko idzie na to tyle galonów wody, ile u nas litrów :)
Np. https://www.youtube.com/watch?v=5wO82mIVVb0
Zresztą to częsty temat w hotelach.
Gość wchodzi do łazienki i widzi kibel pełen wody - tyle jej że na europejskie
@Sankullo: woda jest tak blisko, że w sumie nie chlupie a zanurza się z gracją ;)
Dać mniej niż 10% napiwku kelnerowi to jak go obrazić.
Jak zostawisz $5 napiwku do rachunku za $60, to podobno zdarza się że kelner dogoni darczyńcę na ulicy i mu odda te $5 ;)
Długo tam nie byłem, ale jak na moje standardy to kelnerzy tam mocno narzucający się.
W restauracji chciałbym sobie wybrać coś do jedzenia z karty i zamówić.
A
Niektórzy może tak, Sheldon Cooper na pewno :) Ale podejrzewam, że większość używa innej skali ;)
@Tapirro: tutaj też chyba ci sie pomyliło. Kolacja o 18 to dość naturalna rzecz, w przypadku amerykanów to bardziej chodzi o obiad o 18 a nie o kolacje. Nawet w opisie masz "Dinner at 6PM", i nie chodzi tu tylko o nazwe ale i samą naturę posiłu (wielkość etc), rzeczywiście w USA ok 5-6 je się obiad, jako że wcześniejszy posiłek jest w miarę lżejszy i jest nim
Wściekłych, a nie rezerwowych.
Zbiornikowych, jeżeli już. Reservoir to zbiornik.
Nienawidzę w Polsce płacić za szklankę wody. Idziesz do taniej restauracji musisz zapłacić, idziesz do drogiej myślisz "standard jest wysoki to chyba stać ich na szklankę wody" a tu musisz zapłacić tyle, że zamiast 2 zł to 7 zł.