Losy załogi jednego z U-Bootów, niemieckich okrętów podwodnych okresu II wojny światowej, w obliczu niebezpiecznej misji. Trochę klasyki kina dla mirków :)
@paramedix: Świetny film, polecam obejrzeć go w wersji reżyserskiej, jest prawie 2x dłuższy od kinówki, która ma bodajże około 150 minut, reżyserska ma prawie 5 godzin :D
Gdyby mnie ktoś zapytał czy widziałem film "Okręt" to bym powiedział z pełnym przekonaniem, że nie wiem, nie znam, nigdy w życiu nie słyszałem. Co innego "Das Boot".
Niektóre tytuły nie powinny być tłumaczone - przypomina mi się pierwszy Terminator, który do polskich kin wszedł jako "elektroniczny morderca", no bo niby racja że polskie słowo "teminator" znaczy coś zupełnie innego, ale dajcie spokój :)
A i jeszcze "Dirty Dancing" które zostało "Wirującym
@hellfirehe: "Das Boot" to będzie dosłownie "Łódź", myślę "Okręt" to całkiem udany polski tytuł dla tego filmu. Lepiej brzmi. Tym bardziej, że niektórzy mogli by pomyśleć, że chodzi o pewne duże miasto w centralnej Polsce. A czy należy tłumaczyć tytuły? W większości przypadków - tak.
Ale zgadzam się, że szukanie polskiego tytułu dla Terminatora jest zupełnie niepotrzebne, a "Wirujący seks" to przykład wyjątkowo nieudanego tłumaczenia.
@hellfirehe: @balrog84: a Szkalana Pułapka? ( ͡°͜ʖ͡°) Jakby była jedna część tego filmu to by jeszcze dało radę tłumaczenie, reszta części to brak sensu bo ani szklana pułapka ani die hard
PS tytuł tego filmu mogli dać u-boot zamiast Okręt ale dla mnie jest dobrze.
@WMZG: książka zdecydowanie lepsza. @qwerty54321: często wracam właśnie do tego miejsca w książce gdzie przez chyba 250 stron totalnie nic się nie dzieje. Piękny opis
@mentools: @qwerty54321: Wersja reżyserska weszła do kin w 1997 roku. Ogólnie to ten film miał kilka wersji, najdłuższa ma coś koło 5 godzin, oglądałem przez całą noc xD
@mentools: minusują za zadanie pytania, świetna logika ( ͡°͜ʖ͡°) Oglądałem tę wersję właśnie z 97, w telewizji i to były dwie części ponad dwie godziny jedna
Jeden z niewielu bardzo dobrych filmow marynistycznych.Czy realityczny to sprawa dyskusyjna ale i tak film jest przedniej jakosci i wart obejrzenia nawet po latach.
@Butelczynski: Czy realistyczny to sprawa dyskusyjna dla osób, które nie wiedzą, że jest adaptacją książki pod tym samym tytułem. A skąd autor wziął materiały? Otóż był korespondentem wojennym i pływał z załogami U-bootów na misje bojowe.
Petersen jak malo ktory z rezyserow staral sie pokazac taki klimat jakiego sam doswiatczyl i to mu sie bardzo dobrze udalo.Krytyka w jego strone poszla z Niemiec i mysle ze raczej ze wzgledow ideologicznych niz faktycznych i konstuktywnych.25 lat pozniej ciezko bedzie mi znalezc zrodlo-czasy sprzed internetu.
Komentarze (85)
najlepsze
Co innego "Das Boot".
Niektóre tytuły nie powinny być tłumaczone - przypomina mi się pierwszy Terminator, który do polskich kin wszedł jako "elektroniczny morderca", no bo niby racja że polskie słowo "teminator" znaczy coś zupełnie innego, ale dajcie spokój :)
A i jeszcze "Dirty Dancing" które zostało "Wirującym
Ale zgadzam się, że szukanie polskiego tytułu dla Terminatora jest zupełnie niepotrzebne, a "Wirujący seks" to przykład wyjątkowo nieudanego tłumaczenia.
PS tytuł tego filmu mogli dać u-boot zamiast Okręt ale dla mnie jest dobrze.
Torpedo.. los!
@qwerty54321: często wracam właśnie do tego miejsca w książce gdzie przez chyba 250 stron totalnie nic się nie dzieje. Piękny opis
Oglądałem tę wersję właśnie z 97, w telewizji i to były dwie części ponad dwie godziny jedna
Petersen jak malo ktory z rezyserow staral sie pokazac taki klimat jakiego sam doswiatczyl i to mu sie bardzo dobrze udalo.Krytyka w jego strone poszla z Niemiec i mysle ze raczej ze wzgledow ideologicznych niz faktycznych i konstuktywnych.25 lat pozniej ciezko bedzie mi znalezc zrodlo-czasy sprzed internetu.