Wróblu, gdzie jesteś? Nasz wierny ptasi towarzysz po cichu odchodzi
Towarzyszą nam od zamierzchłych czasów. Były z nami już wtedy, gdy ludzie dopiero zaczynali uprawiać ziemię. Ale dziś, gdy przyszło im mierzyć się z zupełnie nowymi przeciwnościami, wróble nie dają rady. Znikają w alarmującym tempie i są coraz bliżej krawędzi wymarcia.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
Te ptaki towarzyszą nam od zamierzchłych czasów. Były z nami już wtedy, gdy ludzie dopiero zaczynali uprawiać ziemię. Ale dziś, gdy przyszło im mierzyć się z zupełnie nowymi przeciwnościami, wróble nie dają rady. Znikają w alarmującym tempie.
Przed chwilą zakończył się największy wyścig kolarski w szwajcarskiej Romandii, promienie zachodzącego słońca ślizgały się gdzieś za mną po ośnieżonych szczytach Alp, przejrzyste wody jeziora Neuchatel muskały nabrzeże, a okolicę ponownie wypełniła niedzielna
Rozsypane ziarno czy resztki jedzenia obecne w osadach stanowiły łatwy i kaloryczny posiłek dla dzikich wróbli. Wystarczyło, że pokręciły się w okolicy ludzkich siedzib, by znaleźć wszystko, czego im potrzeba do życia. Związki z ludźmi stały się na tyle silne, że ptaki nie musiały już migrować w poszukiwaniu pożywienia. Nasze jedzenie stało się ich jedzeniem, a ludzkie siedziby ich domami. Wróbel, podobnie jak ludzie, osiadł.
Jeśli przyjrzymy się współczesnym wróblom,
W miastach ludzie z upodobaniem dokarmiają gołębie, które jako większe ptaki z łatwością wypierają niewielkie wróble z ich naturalnych gniazd. Nic to, że później w obronie