Co robi lekarz kiedy pije kawę?
Zobacz co naprawdę robią lekarze, kiedy pukasz do dyżurki a oni wszyscy patrzą w ekran komputera.
n.....g z- #
- #
- #
- 409
Zobacz co naprawdę robią lekarze, kiedy pukasz do dyżurki a oni wszyscy patrzą w ekran komputera.
n.....g z
Komentarze (409)
najlepsze
Można by, ale nie w budżetówce. Magazynier w Castoramie powinien być wydajny, a czas to pieniądz, zaś w budżetówce wiadomo. Nie ma możliwości wypisania się z NFZ, nie ma możliwości pójść do konkurencji, więc dostaniesz byle co i to za wielkie pieniądze.
Sam fakt że lekarze muszą się z tym badziestwem użerać codziennie, podczas obsługi każdego pacjenta to jakieś nieporozumienie.
Nawet nie chciało im się zrobić aliasu dns (tak wiem, to nie wina programistów), a ten flash to już po prostu szczyt.
Widzę że wciąż pieniądze publiczne = niczyje...
https://niebezpiecznik.pl/post/zamazywanie-tekstu-przez-rozmywanie-to-nie-najlepszy-pomysl-o-tym-jak-redaktor-niebezpiecznika-ujawnil-swoje-dane-z-dowodu/
@kyaroru: ponieważ model SaaS w tym przypadku powinien się sprawdzać lepiej.
@kyaroru: Ech... Piękne czasy, czytelny kod... No cóż, teraz nie ma czasów :P
Od wygenerownia dokumentu do wydrukwoania: 12 klinkięć i czekanie 2 minuty.
x 10 dokumentów na każego pacjenta
x 12 pacjentów pod opieką = około 240 minut na same papiery codziennie
praca zazwyczaj jest przerywana odbieraniem dziesiątek telefonów, szukaniem paipierów które są gdzieś w drugiej części dy żurki, podbijaniem pieczątkami, podpisywaniem . układaniem w kupki, stosy i noszeniem do różnego rodzaju ważnych ludzi po kolejne pieczątki i podpisy
Wiele systemów ma przemyślaną logikę używania, jednak nadal dużo jest robione na zasadzie bo tak wymyślił pan informatyk a nie że tak będzie łatwiej. Do tego jest zasada że
@cypispga: jak nie masz podpisu cyfrowego, to nie wiem jakie miałbyś oprogramowanie, to papier musisz wydrukować i podpisać. Polskie prawo szczegółowo to reguluje. Wszystkie sprawy związane z życiem pacjenta (zlecenia leków, badań diagnostycznych itd.) muszą być autoryzowane przez osobę zlecającą. I dlatego w Polsce mamy systemy medyczne i opasłe, wydrukowane historie chorób. Ktoś puka się w głowę, po co? Ano dlatego że mamy takie, a
Rozumiejąc ograniczenia prawne nie zmienia to faktu że same opasłe systemy są skonstruowane często tak że proste potwierdzenie wymaga kilkunastu okienek - bo tak ma system, bo takie są formatki etc. Dodanie prostych detali może zwiększyć jakość użyteczności programu dla przykładu ze znaleziska: lepszy serwer, albo dodanie masowego wydruku, skrócenie ścieżki dotarcia do wykonania zlecenia...
"Główny" program mielił wszystko niemiłosiernie. W dniach największych obciążeń klikałem, wstawałem coś odłożyć, wracałem, klikałem dalej i znów mogłem sobie iść. Ale to nie wszystko. Ten główny program był do obsługi całej klienteli banku. Potem każde działy miały jeszcze swoje "dodatkowe" programy. Żeby było ciekawiej zaciągały one dane z głównego programu, ale jak się coś zrobiło