@serczynski: To tak jak by pójść do właściciela piekarni Ciepły Chlebek i od Pana Nowaka (właściciela) żądać żeby wziął odpowiedzialność za to że pan Krzysztof jego piekarz popsuł kosz na śmieci obok lokalnego sklepu z napojami procentowmi
@Pooodi: Zdemolował to sugeruje jakby wpadł z kijem bejsbolowym i rozwalił wszystko co widać xD Tutaj po prostu kurier niedojda, rozjechał kawałek podwórka. Tytuł trochę bajtowy
...ale co ma do tego Poczta Polska? Facet narobił szkód pojazdem zapewne posiadającym OC i ubezpieczyciel samochodu powinien szkody pokryć. Jakby szkód mu narobił sąsiad swoim samochodem, to szkody miałby pokrywać jego pracodawca? Trzeba było brać dane z polisy OC, a jakby kurier nie chciał to wzywać policję i tyle...jak przy zwykłej stłuczce.
@1910: Jeśli kurier jest podwykonawcą i jeździ na własnym ubezpieczeniu, to nic. Ale mogliby się zdobyć na odrobinę profesjonalizmu i przynajmniej wytłumaczyć poszkodowanemu, z jakiego OC to będzie pokrywane i zaproponować kontakt do kuriera, żeby sprawę szybko załatwić. Przecież przyjechał na ich zlecenie i w ich barwach, a klienta nie musi obchodzić jak się między sobą rozliczają. Sam pracuję w logistyce i owszem zdarzało
Czy ludzie już na prawdę z każdą sprawą idą na wykop? Co to za różnica czy kurier, ksiądz czy prostytutka? Spisuje się OC kierowcy albo dzwoni na Policję . Protokół szkody i do ubezpieczyciela.
Proponuje jeszcze domagać się od poczty odszkodowania za to że śnieg spadł. Jeśli kierowca nie poczuwa się do odpowiedzialności a Ty uważasz że to jego wina to idź na policje, bo przychodząc tutaj wychodzisz na totalną niedołęgę. Jak Ci listonosz będzie dymał żonę to pewnie też polecisz ze skargą na pocztę.
No i słusznie. Albo spisać z kierowcą protokół-oświadczenie, pobrać jego dane, dane pojazdu, polisy i zgłaszać u ubezpieczyciela pojazdu albo jeśli się wypiera wzywać policję i też zgłaszać do ubezpieczalni. Nie wiem o co ból? Kurier miał wyciągnąć pieniądze i wypłacić gotówkę za zniszczenia?
Ja #!$%@?..........nie wierzę . Jakim trzeba być znanym i lubianym imbecylem żeby wywołać gownoburze. Zgłasza się zdarzenie do ubezpieczyciela i po temacie
@mamFAJNYnick: i lubiany. No nie ma to jak mieć urojenia. Kurier pokazał Zacharowi gdzie jest jego miejsce w tym smutnym jak #!$%@? świecie i z zrobił mu off. Natomiast PP dokonała mu gwałtu na ego i potraktowała jak zwykłego śmie... człowieka xD
Ten Zachar to jednak jest upośledzony nie tylko z wyglądu, jakim trzeba być ułanem fantazji żeby żądać od Poczty zadośćuczynienia zamiast od ubezpieczyciela pojazdu( ͡°ʖ̯͡°)
Ostatnio taką ,,demolkę" zrobiłem, gdy potłukłem wazon. A co do materiału, ja użył bym innego określenia, bo ,,zdemolować" jest zbyt łagodnym określeniem, to była Apokalipsa.
meh. Ludziska. Jeśli pracownik podczas czasu swojej pracy na umowie o pracę i podczas wykonywania czynności dla pracodawcy - pracy - wyrządzi jakąś szkodę na niekorzyść firmy - jak powyżej. To oczywiście to jest sprawa pracodawcy - w czasie pracy i wykonywania czynności do których został kierowca zatrudniony doszło do uszkodzenia czyjegoś mienia. Po sekundo jak widze te minusy to mi się słabo robi. Na jakim świecie wy żyjecie. Pracownik terenowy poczty
@Ukochany: Nie ma kuriera w Polsce będącego pracownikiem firmy kurierskiej. Wszyscy kurierzy pracują dla prywaciaży OSP- Outside Service Providers (czy jak tam sobie DHL, UPS czy Poczta nazwą). W razie uszkodzenia mienia odbiorcy podczas dostawy, poszkodowany winien zwrócić się z roszczniem do OSP, wcześniej zgłaszając uszkodzenie na policję aby była podstawa wysłania rzeczoznawcy dla ubezpieczyciela OSP. 10 lat pracuję w logistyce, kiedyś co jakiś czas załatwiałem takie sprawy. Nie sądzę aby
Poraża mnie poziom głupoty tutaj prezentowany. Dla klienta stroną umowy jest Poczta Polska i to ona odpowiada za swoich ludzi. Ba, mogą to być nawet nieludzie, np. Marsjanie, a i tak odpowiada PP. Tak jest w normalnym kraju, i mam nadzieję, że w Polsce też tak będzie tym razem.
Gdzie ta demolka, bo nie widzę? Parę chwastów, które i tak by nie przetrzymało zimy oraz niby najechane przez kuriera PP gniazdko. Gdybym miał za każdym razem dzwonić na Policję z takiego powodu, to tylko bym z bagietami rozmawiał ( ͡°͜ʖ͡°). Teraz, jak kurier już odjechał to i tak pozamiatane, no ale przynajmniej na biednego nie trafiło ( ͡º͜ʖ͡º).
Ja jeżdżę na kurierce paletowej(solówka 12t) w poczcie polskiej jako podwykonawca, i nam dają specjalne formularze jeżeli mamy jakis prywatny adres. 70-80% palet rozwozimy po firmach, ale trafi się też jakaś prywatna osoba ktora zamówiła np tone węgla. W takim wypadku, jeśli klient chcę żebym mu rozladował towar na jego podwórku, to wyciagam ten papier gdzie jest napisane że przewoźnik wjeżdża na odpowiedzialność właściciela terenu i nie odpowiada za szkody. Dodatkowo jest
@trotrotro: no i poprawnie. Jeździłem długim busem z sanitarką i ile zdrowia straciłem jak gdzieś się na #!$%@? zadupiu zakopałem, albo był problem z rozładunkiem to klient tylko wzruszył sobie ramionami i pojechał, a ja musiałem szukać ratunku sam. Człowiek był młody, głupi i chciał, żeby było dobrze ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (109)
najlepsze
Trzeba było brać dane z polisy OC, a jakby kurier nie chciał to wzywać policję i tyle...jak przy zwykłej stłuczce.
@1910: Jeśli kurier jest podwykonawcą i jeździ na własnym ubezpieczeniu, to nic. Ale mogliby się zdobyć na odrobinę profesjonalizmu i przynajmniej wytłumaczyć poszkodowanemu, z jakiego OC to będzie pokrywane i zaproponować kontakt do kuriera, żeby sprawę szybko załatwić. Przecież przyjechał na ich zlecenie i w ich barwach, a klienta nie musi obchodzić jak się między sobą rozliczają.
Sam pracuję w logistyce i owszem zdarzało
eh, ty nawet nie wiesz kto to jest podwykonawca
no i bardzo dobra odpowiedź
Jeśli kierowca nie poczuwa się do odpowiedzialności a Ty uważasz że to jego wina to idź na policje, bo przychodząc tutaj wychodzisz na totalną niedołęgę.
Jak Ci listonosz będzie dymał żonę to pewnie też polecisz ze skargą na pocztę.
@mamspodniewpaski: Miał przyjść listonosz z przekazem pieniężnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i prawidłowo, gdyż zgłaszanie tego kołu gospodyń wiejskich byłoby idiotyzmem.
Komentarz usunięty przez moderatora
To oczywiście to jest sprawa pracodawcy - w czasie pracy i wykonywania czynności do których został kierowca zatrudniony doszło do uszkodzenia czyjegoś mienia.
Po sekundo jak widze te minusy to mi się słabo robi. Na jakim świecie wy żyjecie. Pracownik terenowy poczty