Reakcja na ogłoszenie o sprzedaży klasycznego już Forda Scorpio

Handlarz wystawia na Allegro Forda Scorpio. Ktoś jedzie go obejrzeć i stan rzeczywisty odbiega nieco od opisanego w ogłoszeniu, czemu dał wyraz w wystawionej aukcji. Tak wygląda rynek klasyków w Polsce. W powiązanych link do oryginalnego ogłoszenia.

[xan-kreigor]

nie chcę mówić że obawy co do stanu są kompletnie nieuzasadnione

ale niektóre uwagi to jest kompletny bullshit

Wymienione wydechy to spawane i malowane srebrnym sprayem fantazje Mirka handlarza nie mające nic wspólnego z oryginalnym układem wydechowym

Nie działa elektryczny szyberdach wyje i poza tym nic się nie dzieje

Nie działa "komputer" pokładowy

miły dodatek, ale prawie żadna strata bo liczy tylko chwilowe/średnie zużycie paliwa

Silnik ciężko odpala kiedy jest zimny i

[kune]

@xan-kreigor: I zaskoczony, że malowane drzwi. Przecież to juz na aukcji widać, poza tym cieniowanie drzwi to norma przy malowaniu błotnika, tyle, że tutaj to trochę nie wyszło.
Ludzie mają sieczkę w głowie, auto ma 30 lat i chcą nowego z salonu. Obstawiam, że na mobile.de takie auto w idealnym stanie kosztuje 10 000€, a nie 10 000 zł.

[tomekpee]

@kune: No tak, handlarz nie winien, że nieco podpicował rzeczywistość. Winien klient, że rzeczowo sprawdził i wypunktował. W ten sposób hodujemy sobie kolejne pokolenia handlarzy co to się brzydzą prawdy. Poza tym - powyżej jakoś o rdzy nie ma - a to już chyba jest problem? O zderzaku na blachowkręty? Sorry, ale przy cenie za youngtimera można liczyć na lepszy stan niż "przeciętny".