Norwegia - Energooszczędne lampy uliczne z radarami i przyciemnianiem
Na "drodze krajowej" 155 w miejscowości Nes zamontowano 220 radarów przy lampach ulicznych. Wykrywają nadjeżdżające pojazdy i wygaszają LEDy do 20% gdy nie ma ruchu. Tygodniowo oszczędzają 2100 kWh na odcinku 9km. Zwrot - 4,5 roku Od 2:20 timelapse
J.....I z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 144
Komentarze (144)
najlepsze
Koszt tych setek fotoradarów to równowartość prądu które zużywają te lampy działające na 100% przed steki lat...
http://lesss.eu/
Analogicznie jak spalanie w samochodzie - jak ciągle przyspieszasz i hamujesz to zużywasz więcej paliwa. Jak jedziesz ze stałą prędkością to zużywasz go mniej.
@publiczny2010: Według nagrania wynika, że lampy zapalają się gdy ktoś tą drogą jedzie. Więc pomysł jak najbardziej ma sens. Dodatkowo zmniejsza się zanieczyszczenie światłem. Norwegowie stawiają na energooszczędność i bezpieczeństwo. Co w tym złego?
Jazda lewym pasem nie zagraża innym. Zagrożenie to co innego niż utrudnianie. Przekraczanie prędkości na drodze, gdzie chodzą ludzie z definicji zagraża innym. Jak można być tak głupim i nie rozróżniać takich kwestii? Jakim trzeba być idiotą, żeby usprawiedliwiać stwarzanie zagrożenia?
Oświetlenie uliczne znacznie zwiększa widoczność i bezpieczeństwo.
A lepsza widoczność na drodze to też mniejsze zmęczenie oczu.