"Seks z nieletnią jest oczywiście w Japonii zbrodnią".
Tak, w najbardziej pedobear'skim kraju z pewnością seks z nieletnią jest zbrodnią :->
- Minimalny wiek przyzwolenia do współżycia seksualnego na poziomie federalnym wynosi w Japonii 13 lat.
- W Japonii można posiadać na własny użytek pornografię dziecięcą, a jeszcze do niedawna można było kupić normalnie w kiosku erotykę z małolatami. Zresztą akty erotyczne z nieletnimi do dziś są tam sprzedawane w zwykłych stoiskach
Mnie najbardziej bawi w tym tekście oburzenie, że proceder nie jest uznawany za pedofilię. Pierwsze dwa zdania zaraz pod tytułem, wydawać by się mogło, że najważniejsze w całym tekście, są dla mnie totalnym d$#!#izmem. Tak, bzykanie się z dorosłą kobietą to pedofilia, bo ta ma na sobie cudze majtki...
Powiedzmy sobie szczerze: pedofile są i nadal będą, to nie ich wina - to zaburzenie seksualne, raczej nieuleczalne. Nie będziemy chyba zamykać ludzi
@_Tequila_: Japończycy to nieprawdopodobnie różny naród od wszystkich innych. popatrzcie na technologię... nawet szalety są skomputeryzowane nie mowa o szkołach czy życiu codziennym ... poza tym mają kompleksy związane ze swoja urodą i niedowartościowaniem w Japonii jest największy odsetek samobójstw wśród dzieci związany z wymogami jakie stawia przed nimi edukacja (masakrychnie trudne tematy)... spora liczba mieszkańców próbuje się upodabniac do europejczyków ... ale mnie jak też sporą częsc wykopowiczów starasznie kręcą
@sailence: nie obrażaj mnie, bo sam nie wiesz o czym mówisz.
Sylaba zgodnie z definicją Słownika Języka Polskiego składa się z samogłoski lub dyftongu, z tego co wiem, to N nie jest ani samogłoską ani dyftongiem, więc nie podpada pod tą definicję. Japońskie alfabety hiragana i katakana składają się z głosek, w których jednoliterowe jest nie tylko n (ん, ン) ale także a (あ, ア), i (い, イ), o (お, オ),
Ciekawe zjawisko kulturowe, jeśli chodzi o ostatnie akapity. Ciekawe czy u nas jest podobnie, jeśli chodzi o kryzys wieku średniego u mężczyzn i uganianie się za dużo młodszymi dziewczynami w wieku np. 20-28 lat. Niby tłumaczy się to uwarunkowaniami biologicznymi, ale tak naprawdę inne są wymagania materialne kobiet młodych, często będących jeszcze na utrzymaniu rodziców (np. studentek), a kobiet starszych utrzymujących się po części z pensji małżonka z której utrzymuje się również
@viverti: Nie ma co kombinować z tezami na temat wymagań materialnych kobiet młodych a kobiet starszych- nie o to tu chodzi. Po prostu młodą dziewczynę rzadziej boli głowa, rzadziej jest zmęczona, ale za to- w przeciwności do żony- częściej ma ochotę na seks. Mniej marudzi, lubi eksperymentować, jest powiewem świeżości, nowości i młodości w życiu takiego 40-50 latka. To dlatego starsi panowie tak bardzo uwielbiają fantazjować o młodych dziewczynach.
"Kupię noszone damskie majteczki, najchętniej zwykłe figi z wyraźnym śladem Twoich soczków. Cena jaką oferuję, to 120 zł za 10 par i nie podlega negocjacji. Przesyłka za pobraniem. Niewykluczona stała współpraca. "
Komentarze (87)
najlepsze
Tak, w najbardziej pedobear'skim kraju z pewnością seks z nieletnią jest zbrodnią :->
- Minimalny wiek przyzwolenia do współżycia seksualnego na poziomie federalnym wynosi w Japonii 13 lat.
- W Japonii można posiadać na własny użytek pornografię dziecięcą, a jeszcze do niedawna można było kupić normalnie w kiosku erotykę z małolatami. Zresztą akty erotyczne z nieletnimi do dziś są tam sprzedawane w zwykłych stoiskach
Już wiem gdzie wyjechać na starość..
Powiedzmy sobie szczerze: pedofile są i nadal będą, to nie ich wina - to zaburzenie seksualne, raczej nieuleczalne. Nie będziemy chyba zamykać ludzi
Pewnie dlatego że mieszkają na wyspach odcięci od reszty świata :)
Akurat jak byli odcięci to byli normalni. Potem im się amerykanie i europejczycy zwalili na łeb i taki mix wyszedł.
Teledysk jak najbardziej pasujący do tematu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=I03VBilncwI
100 jenów to ~3.70PLN - więc albo za 2$ albo 2000Y - niech się przy tym kalkowaniu przynajmniej oryginału trzymają.
Rzeczownik w dodatku musi się u nich kończyć na samogłoskę.
gaijin (cudzoziemiec) - jest rzeczownikiem i nie kończy się na samogłoskę.
1) ten artykuł jest z 2003r wiec kursy troche inne niż dziś (ale ciagle nie 20$)
2) "n" jest jedyną morą (coś w stylu sylaby japońskiej), która nie zawiera samogłoski
Sylaba zgodnie z definicją Słownika Języka Polskiego składa się z samogłoski lub dyftongu, z tego co wiem, to N nie jest ani samogłoską ani dyftongiem, więc nie podpada pod tą definicję. Japońskie alfabety hiragana i katakana składają się z głosek, w których jednoliterowe jest nie tylko n (ん, ン) ale także a (あ, ア), i (い, イ), o (お, オ),
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
"Kupię noszone damskie majteczki, najchętniej zwykłe figi z wyraźnym śladem Twoich soczków. Cena jaką oferuję, to 120 zł za 10 par i nie podlega negocjacji. Przesyłka za pobraniem. Niewykluczona stała współpraca. "
ja p#%#$#!e, ludzie to mają nasrane w głowie.