Oglądałem dokument na ten temat. W skrócie: Rosja od dawnych lat wstrzykiwała swoim sportowcom doping. Od zawsze. Taka natura, nie oszukasz. Od samej "góry" był nakaz zażywania dopingu w celu osiągnięcia sukcesów. Prezesi, dyrektorzy, trenerzy, zawodnicy. Wszyscy o tym wiedzieli i musieli się stosować albo nie jechali na imprezy. Dlaczego nie wykryto? Były podmieniane próbki moczu i krwi...
W dokumencie (o dziwo na tvp to puścili) były wywiady z anonimami i sportowcami
@Jestem_tu_zielony przecież w zawodowym sporcie wszyscy biorą, brali i brać będą. Szczególnie widać to na przykładzie zawodników lekkoatletycznych, gdzie większość rekordów ustanowiona była jeszcze w latach 80` gdzie nikt jeszcze nawet nie myślał o takich badaniach jak obecnie. Problemem jest tylko dopuszczenie koksiarzy do zawodów. Patrz na takiego Justina Gatlina. Gość dwukrotnie zdyskwalifikowany za doping, wrócił na bieżnię i wywija grube rekordy, a nikt nie ma z tym żadnego problemu. To samo
Na Netflixie jest do obejrzenia dokument pod tytułem Ikar. Opowiada on historie amatorskiego kolarza, który chce przetestować na sobie działanie dopingu oraz sprawdzić o ile poprawi wyniki dzięki niemu. Nawiązuje on kontakt z Grigorym Rodchenkovem. W międzyczasie wybucha afera dopingowa w Rosji z tym panem w roli głównej i autor filmu przez przypadek znajduje się w samym centrum wydarzeń i nawiązuje bliższy kontakt z Grigorym. Polecam.
@koniarek W sumie to chyba chodziło o to że biorą WSZYSCY tylko Rosjanie byli na tyle bezczelni że nie przerwali kuracji w odpowiednim czasie tylko brali w czasie olimpiady żeby mieć pewność że zdobędą więcej medali
@kasjo: tu już nawet nie chodzi o to, że wszyscy biorą tylko o to, że u Rosjan jest to zlecane, nadzorowane i ubezpieczane przez państwo. Od pierwszego etapu do ostatniego. Cała Olimpiada i rozmieszczenie budynków w wiosce olimpijskiej w Soczi były tak przygotowane, żeby umożliwiać podmienianie próbek przez FSB. Po prostu grubo przesadzili i nikt już nie mógł na to przymknąć oka.
Te głupie ruski nie mają poczucia wstydu. Zaraz są gotowi oczernić cały świat o to że ten uwziął się na nich. To jest kompletny wstyd i fakt że ten kraj jest aktualnie przecież targany sankcjami gospodarczymi. Ten kraj można mierzyć ilością żenady która jest wprost proporcjonalna do wielkości tego ugoru.
Sport teraz to tylko biznes. Są wyniki są sponsorzy.A jak są wyniki to jest kasa, a jak jest kasa to są pieniądze na łapówy żeby ktoś dopingu nie zauważył.
Komentarze (34)
najlepsze
W dokumencie (o dziwo na tvp to puścili) były wywiady z anonimami i sportowcami
Komentarz usunięty przez moderatora