Państwo kontroluje przesyłki. Paczki z antykoncepcją znikają dzięki “Ordo Iuris”
Od października 2017 roku zagraniczne przesyłki z antykoncepcją awaryjną i zestawami do aborcji farmakologicznej nie trafiają do Polek. Pomogła ustawa inwigilacyjna PiS. Przesyłki znikają, nawet nie wiadomo gdzie i jak. Skandal z przesyłkami rozjaśnia newsletter Ordo Iuris. Katotaliban!
przeciwko78 z- #
- #
- 118
Komentarze (118)
najlepsze
Prokuratura krajowa rozsyła ich teksty/analizy drogą SŁUŻBOWĄ do podległych prokuratur.
Piszą opinię/uwagi państwa polskiego do agendy ONZ dotyczącej zdrowia reprodukcyjnego itp.
Ustawa antyaborcyjna ich autorstwa była dyskutowana w sejmie.
Ich ludzie są rządowymi ekspertami do spraw przeciwdziałania przemocy w rodzinie.
A wszystko to za NIEJAWNE PIENIĄDZE POCHODZENIA ZAGRANICZNEGO.
I nie mówimy tu o fundacji Batorego, tylko o jakiejś podejrzanej sekcie z Brazylii, aktualnie o globalnym zasięgu.
Natomiast nie zgadzam się na to aby prokuratura, rząd i posłowie działali pod dyktando sekciarzy w sposób niejawny.
Chyba że prokuratura krajowa moją opinię na temat dowolnego zapisu KK też będzie do prokuratur rozsyłać.
Co więcej, także w sprawie komentarza do ONZtowskiego paktu praw obywatelskich i politycznych POLSKI RZĄD
Przychody z działalności statutowej
darowizny:
3.321.928,08 PLN
Za niedługo do łóżek nam wejdą z buciorami i powiedzą, że to dla naszego dobra...
Prawda jest taka, że jak ktoś chce (a właściwie nie chce) to i tak jakoś ten przepis obejdzie. Pytanie tylko jakim kosztem (・へ・)
@Arkil: Bo to gównoportal oko.press będący własnością gazety wyborczej. Wrzucają tutaj takie niepotwierdzone gówna, co by nawet w ich gazecie nie przeszły
Żadne inne źródło nie potwierdziło tej "rewelacji"
Zamawiajacy te leki to idioci:
Chyba słusznie, bo nielegalny jest import leków z tych krajów i niejedna osoba dzięki nim wylądowała w szpitalu, lub jeszcze gorzej na tamtym świecie. Popierasz sprowadzanie leków z nieznanego źródła?
Jakby pomyśleli to by sprowadzili je z sprawdzonego źródła z Niemiec (lub innego kraju UE), nie mamy z nimi
@GeraltRedhammer: To są zwyczajnie kłamstwa. Leki z Indii są bardzo dokładnie sprawdzanie i nie różnią się od tych z UE czy USA. Z uwagi na to, że import leków za czasami i nawet 1/100 ceny nie jest na rękę lokalnym firmom farmaceutycznym, dlatego też każde "podwinięcie nogi" azjatyckich firm jest bardzo nagłaśniane.
Niezły pomysł na biznes...
Komentarz usunięty przez moderatora
I ja mam uwierzyć ze nagle dla jednego rodzaju tabletek są super skuteczni?
Choć całe to ordo iuris mi się nie podoba, to jednak nawet oni maja ograniczenia ;)