Jaworzno czyli najbezpieczniejsze miasto w Polsce
W 90 tys. Jaworznie spełniła się "wizja zero". W tym roku w wypadku drogowym nie zginął tam nikt. A w mieście nie ma ani jednego fotoradaru. Więc jak to się udało? - Infrastruktura ratuje życie i mamy na to dowód - mówią jaworzniccy urzędnicy i pokazują, jak od lat przebudowywali drogi.
mnich78 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 293
Komentarze (293)
najlepsze
Jak widać liczba i skutki wypadków to nie tylko wynik jakiejś niezmienialnej „mentalności”.
Bo jednak różnice w zachowaniu na drogach choćby u nas i w niemczech są widoczne - i przekłada się to w jakimś stopniu na bezpieczeństwo. Nie zmienia to oczywiście faktu że infrastruktura może sprzyjać albo zapobiegać wypadkom
Poza tym wszystko to co napisałeś o UK to prawda.
Linia A, E, J do Katowic.
Miesięczny normalny na terenie jednego miasta (czyli Jaworzna, Katowic, Sosnowca, Mysłowic, albo Chrzanowa) - 60 zł
Miesięczny normalny na terenie całej sieci - od Katowic po Chrzanów - 94 zł.
No ok ~25/60 autobusów elektrycznych, a do chyba 2020 80% taboru to elektryki.
Szanuję to.
Prezydent to nie wszystko, ważni są też odpowiedni urzędnicy. Trafiliśmy w obie rzeczy
Dodatkowo mamy tyle obwodnic zbudowanych wokoło miasta i przez miasto że naprawdę mamy sobie gdzie depnąć jeśli chcemy i nie mamy się o co obawiać, bo stan nawierzchni mamy wszędzie nowy, a w miejscach newralgicznych zamiast radarów i karania uczy się kultury i rozwagi na drodze, co pomaga unikać niepotrzebnego stresowania mieszkańców mandatami.
Drogowcy u nas pracują nad stanem nawierzchni cały rok, lecz bez